wtorek, 27 lipca 2010
Wpadłam na chwilkę
Na urlopie wypoczywam aktywnie- z szydełkiem w dłoni:-) Niestety nic pokazać nie mogę, bo aparat ze mną nie przyjechał. Ale już teraz mogę zdradzić, że kilka nowych rzeczy powstaje.
Na koniec jeszcze informacja dla dzielnie trzymających za mnie kciuki- wszystko stanie się jasne w czwartek wieczorem. A teraz znikam. Już na dłużej, czyli do 7.08.
sobota, 24 lipca 2010
Urlop!!!
Aha, zapomniałabym, wyniki egzaminu znane będą dopiero około wtorku:-( Zatem nadal proszę o trzymanie kciuków.
czwartek, 22 lipca 2010
Moje wygrane
A dzisiaj odebrałam paczkę z poczty. Trochę tam poleżała ta paczka, bo leniwy (oszczędny?) pan listonosz na jednym awizo zamieścił informację o paczce i o pismach urzędowych. Po owe pisma nie spieszyło mi się, a tego że czeka na mnie paczka nie doczytałam. Stąd opóźnienie w dostawie. Ale dość gadania. Zobaczcie co dostałam:
Drugą paczkę dostałam dziś od Blasiuk. Jest to nagroda za odgadnięcie zagadki o ... listonoszu:-)
A to znalazłam w paczce:
Był tam śliczny wyszywany i oprawiony obrazek, zabawne świeczuszki, widokówka oraz herbatki. Ciekawa jestem skąd Beata wiedziała, że lubię grzańca. Tobie również, Beato, dziękuję pięknie za przesyłkę!
Jutro natomiast postaram się wysłać swoje zaległe paczki, a przynajmniej ich część, bo sporo się tego uzbierało.
Robótkowo siedzę jeszcze trochę w drobiazgach. Poza tym mam problem z moim zielonym topem. Zabraknie mi tego kordonka, a takiego samego nie dokupię. Rozmyślam nad połączeniem zieleni z bielą. Kolejny raz przymierzyłam moją nieskończoną chanelkę i chyba czeka mnie wielkie prucie. Cała górna część (ta zrobiona z elementów) ściągnęła się pod wpływem ciężaru nitki w dół i przez to sukienka ma zupełnie inny fason.
Zaczynam też powoli rozmyślać nad tym jakie włóczki na jakie projekty zabiorę ze sobą na urlop. Co roku coś ze sobą zabieram i wracam ze zrobionym przynajmniej jednym ciuszkiem.
niedziela, 18 lipca 2010
Wyniki Candy
Do mojego Candy zgłosiło się 16 osób, jednak Ulkaaz nie bierze udziału w losowaniu, bo jako pierwsza odgadła imieninową zagadkę, więc nagrodę ma gwarantowaną. Ponadto decu-galeryjka zgłosiła się za późno i jej tez nie mogłam w losowaniu uwzględnić. Zatem losów było 14
i tyle jest w tym różowym pudełeczku, chociaż złośliwie poukładały się jeden na drugim.
Przygotowując motylki trochę mi się ich namnożyło i okazało się, ze mogę nimi obdarować jeszcze dwie osoby. A są to:
oraz
Zwyciężczyniom gratuluję! Vena7 poproszę o adres na maila: Lucyna1826@op.pl Adresy pozostałych dwóch dziewczyn mam jeszcze z mojej wymianki.
Bardzo dziękuję za wszystkie przemiłe komentarze pod wczorajszym postem. Wierzcie mi- bardzo bym chciała, abyście miały rację. Pytano mnie o kierunek studiów- jest zgodny z moim zawodem- fizjoterapia. A godzina egzaminu bardzo nietypowa, ale tak to jest jak profesor chce jednego dnia załatwić obrony, rozdanie dyplomów, seminarium i jeszcze egzamin. Nasza grupa (bo rok podzielono na dwie grupy) weszła na salę ok. 19.30
sobota, 17 lipca 2010
Nikt nie zgadł
Wyniki będą znane dopiero za tydzień (egzamin był pisemny), ale mam obawy, że mimo tych wszystkich trzymanych przez Was kciuków, poszedł marnie. I to nie tylko moje odczucie, bo pytania były trudne. Jeżeli moje przeczucia mnie nie zmylą to czeka mnie poprawka we wrześniu:-(
Ale póki co mam wakacje a za tydzień wyjeżdżam na urlop. Czas odpocząć.
Bardzo ważna sobota
No dobrze- spróbujcie zgadnąć dlaczego ta sobota jest dla mnie taka ważna. Czasu jest niewiele na zgadywanie, bo niecała doba. Powodzenia w zgadywaniu. A wieczorem pomyślcie o mnie, proszę.
Bardzo dziękuję wszystkim za komentarze pod moim ostatnim postem. Ich ilość mile mnie zaskoczyła.
wtorek, 13 lipca 2010
Koralowy top
Sarmatix, jesteś jedna z niewielu znanych mi osób, które lubią upały:-) Twoje zdjęcia doszły, dziękuję. A co do wymianki- tak jak pisałam- u mnie wszyscy dostaną prezenty- już moja w tym głowa. Tylko opublikowanie albumu mocno się opóźni.
niedziela, 11 lipca 2010
Wieści z placu boju
Efekt tej szydełkowej niedzieli jest taki, że koralowy top został zszyty i zblokowany dosycha. Zatem jutro najprawdopodobniej będą zdjęcia. No i żeby nudno nie było zaczęłam dziergać kolejny top. Ale nie jest to jeszcze top ze Snehurki. Wpadł mi wczoraj w ręce pokaźnych rozmiarów motek zielonego kordonka. Znalazłam "niewłóczkożerny" model i dziubię. Mam ok. 1/3. Na paseczkach postępu nie umieściłam go, bo nie chcę robić 12-ego (!) paseczka. Po zrobieniu zdjęć koralowego topu, usunę go z paseczków, a jego miejsce zajmie zielony.
Pytano mnie gdzie zakupiłam Snehurkę z poprzedniego posta. Otóż nabyłam ją w jednej z elbląskich pasmanterii.
Zapisałam się na kolejne Candy: u Zulki , Antosi oraz lamiki
Zulko, jaki konkretnie top miałaś na myśli, bo otwiera się cały album?
sobota, 10 lipca 2010
Kordonkowo
Przygotowując motylki na moje Candy stwierdziłam, że mam za mało kolorów, zatem poczyniłam stosowne zakupy. Zdjęcie trochę mdłe, bo robione przy opuszczonych roletach, ale w tym upale rolet prawie nie podnosimy.
czwartek, 8 lipca 2010
Wymiankowe prezenty
A teraz czas na temat właściwy- czyli wymiankę pt. Żyj kolorowo zorganizowaną jakiś czas temu na Forum u Maranty. Wymianka dobiegła końca, wszyscy dostali swoje prezenty, więc można już pochwalić się upominkami.
Na początek pokażę co dostałam od Pyziulki.
Dwie maskotki wydziergane na drutach dla obu moich córek. Maskotki mają na ubrankach inicjały imion moich córek, żeby było wiadomo co dla kogo. Ale zanim przeczytałam o tym w liście jaki zamieściła w paczuszce Pyziulka, moje córki same się podzieliły zabawkami i każda wybrała tę właściwą.
A dla mnie Pyziulka wydziergała piękny szal Abrazo. Były też w paczce smakowite ciasteczka, ale zostały zjedzone w błyskawicznym tempie :-) oraz pyszne herbatki. Jeszcze raz Ci, Pyziulko, dziękuję!
Ja natomiast przygotowywałam upominki dla Janeczki. Przygotowałam 6 słonecznikowych podkładek pod kubki oraz 4 motylki. Do tego trochę łakoci. A oto zdjęcia:
Zapraszam w dalszym ciągu na moje Candy
wtorek, 6 lipca 2010
Pomóżmy
Pomyślałam sobie, że czapki i szaliki to jedno, ale tym dzieciom na pewno przydadzą się przybory szkolne. Z tym, że o ile ubranka będą wysyłane w październiku, o tyle z przyborami trzeba by się pospieszyć. Wiem, że do Teresy odezwały się również osoby nie potrafiące dziergać, a chętne do pomocy. Może mogłyby one pomóc właśnie obdarowując dzieci zeszytami, kredkami czy innymi przyborami szkolnymi. Co Wy na to? Piszcie co o tym sądzicie, jak i zapraszam do współpracy.
sobota, 3 lipca 2010
5 rzeczy
Zatem w moim przypadku będą to:
1. pierwszy szydełkowy sweterek- jego wykonanie pozwoliło mi uwierzyć, że wykonanie ciuszka na szydełku jest możliwe.
2. Fora robótkowe oraz strony i blogi o tej tematyce-są dla mnie skarbnicą pomysłów.
3. Założenie swojego bloga- dzięki niemu poznałam Was, drogie czytelniczki.
4. Udział w pierwszej wymiance- co tu dużo mówić- stałam się od nich uzależniona. Ale bardzo przyjemne to uzależnienie i nie zamierzam się udawać na żaden odwyk.
5. Prawo jazdy- mam je od blisko15 lat. Bardzo lubię prowadzić samochód i niestety nie wyobrażam sobie życia bez niego.
To tyle. A do zabawy zapraszam: agajaw, Marzannę Zulkę
W ubiegłym tygodniu miałam urlop i korzystając z pogody pojechałyśmy z córkami nad wodę.
Oto nasze wakacyjne zdjęcia:
Syna z nami nie było, gdyż tydzień temu spiekł się i dalsze wystawianie się na słońce było niewskazane. A mąż, niestety, urlopu nie miał.
Ulkaaz, Teresa, KonKata, Zula, Jagulka, Violetta666, Janeczka, Agajaw, Koroneczka, Tkaitka, Marzanna, Yrsa, Kasia, Beata, Bean, Sarmatix, Zulka dziękuję za życzenia imieninowe!
Zapraszam do udziału w moim Candy!
czwartek, 1 lipca 2010
Zgadłyście
Poza tym wczorajszy dzień był bardzo miły, ponieważ sporo osób (czego się nie spodziewałam) pamiętało o moich imieninach. Poza tym właśnie wczoraj dostałam paczkę w ramach wymianki na Forum u Maranty. Dostałam same śliczności, ale narazie nie mogę pochwalić się upominkami, bo taki jest regulamin zabawy.
Bardzo Wam wszystkim dziękuję za życzenia imieninowe. W następnym wpisie powinnam pokazać wreszcie jakiś skończony ciuszek.