Nothing Special   »   [go: up one dir, main page]

Obserwatorzy

niedziela, 16 lutego 2025

Skończony

 Tym razem mam do pokazania nowy sweter. Skończony kilka dni temu i przyznam się - jeszcze nie prany. Zależało mi jednak żeby zrobić zdjęcia w plenerze i skorzystać z pięknej zimowej pogody. Z tej okazji, jak widać, nawet na chwilę zdjęłam kurtkę.


Tutaj na zdjęcie załapał się pies, bo przecież jak coś się dzieje, to on musi być w centrum uwagi.



I jeszcze jedno zdjęcie- na wieszaku.



Zrobiłam go z włóczki Bellissimo YarnArt. Zużyłam nieiwele ponad dwa motki, bo z tego na zdjęciu zostało mi jeszcze kilka kłębuszków. Zależało mi  żeby paski na rękawach układały się podobnie do pasków na korpusie, więc cięłam nitki. Co prawda rękawy nie są identyczne, ale efekt jak dla mnie zadawalający. 


Włóczka przyjemna w robocie. Zobaczymy jak będzie w użytkowaniu.

piątek, 7 lutego 2025

Żakard

 Ostatnią dzianinę żakardem wykonałam, kiedy moje dzieci były małe, czyli jakieś ćwierć wieku temu. I jakoś nie ciągnęło mnie do tej techniki dopóki nie zobaczyłam tego otulacza na blogu Małgosi. Ona zrobiła nawet dwa kominy (otulacze). Co prawda użyte przez Małgosię włóczki są w bardziej kontrastowych kolorach i dzięki temi wzór żakardowy jest bardziej wyeksponowany. Mój jest bardziej stonowany. Robiłam go z myślą o noszeniu z tym płaszczem ze zdjęć. Zobaczymy jak sięsprawdzi.




Nie lubięrobić sobie samej zdjęć, ale nie było nikogo pod ręką żeby je zrobił.  Wiec jest jak jest. Może kiedyś na jakimśspacerze coś uda się cyknąć.



Mój otulacz powstał z dwóch motków  (50g) szarej i około pół motka melanżowej (100g) włóczki. Pierwotnie robótkę zaczęłam od 144 oczek wzorując się na otulaczu Małgosi, ale po przerobieniu kilu rzędó stwierdziłam, że dla mnie będzie to za duży obwód. Ostatecznie robiłąm na 120 oczek. Wzór jest bowiem podzielny przez 8 (15x8=120). Robiłam na drutach nr 4.
 Włóczka z moich zapasów. Nazw z tym momencie nie pamiętam, ale gdyby ktoś koniecznie chciał wiedzieć, to poszukam.
Rozważam zrobienie do kompletu czapki. Ale nie wiem czy warto, bo ja w zasadzie czapek nie noszę. Ateraz czas kończyć kolejne pozaczynane prace, bo trochę się tego nazbierało.

niedziela, 19 stycznia 2025

Chusta, której nie pokazywałam

 Przeglądając ostatnio zdjęcia na telefonie znalazłam kilka pzedstawiających chustę, którą wykonałam w ubiegłym roku szydełkiem. Trochę czasu od jej wykonania minęło i zupełnie zapomniałam o tym, że nie pochwaliłam się nią tu  na blogu. Niestety nie pamiętam też według jakiego wzoru ją zrobiłam. Był to zapewne któryś ze wzorów, które dostałam przy zakupie włóczek.

                                                            







Tu jeszcze zbliżenie wzoru,


Chusta powstała z jednego motka flowersa z YarnArt.


Następnym razem pokażę coś z aktualnie dzierganych rzeczy, bo na drutach kończę sweter oraz komin. Mam też skończony kilka miesięcy temu sweterek, który czeka na zszycie, a ja jakoś nie mogę się za to zabrać.

niedziela, 12 stycznia 2025

Udało się. Pierwszy już jest.

  Tak się dobrze składa, że już teraz mogę się pochwalić najnowszym udziergiem. Będąc u syna w Wielkiej Brytanii wybrałam się bez jakiegokolwiek zestawu do dziergania. Czym prędzej znalazłam sklep z włóczką i zakupiłam bardzo miękki akryl i bambusowe druty na żyłce. Dzięki temu w 4 dni powstał taki oto golfik. Tutaj  na zdjęciu rękawy są ciut przykrótkie, ale zdążyłam jeszcze spruć ściągacze dorobić  dłuższe.


Tutaj już są dłuższe.


A tu widać brak współpracy wnuka z babcią. Babcia prosiła o ustawienie się w pobliżu choinki, ale dziecko nie miało na to ochoty.

W pasmanterii zakupiłam włóczkę, druty, ale o znacznikach nie pomyślałam. Trzeba było odrobiny kreatywności i za znacznik robił mi fragment opakowania po tabletce co widać na zdjęciu.

                                                    

Na sweterek dla trzylatka zużyłam nieco ponad 100 g włóczki akrylowej: 268m/100g. Robiłam od góry drutami 3,5mm



środa, 1 stycznia 2025

Jak to z planami bywa czyli znowu post czytelniczy

  Wstyd mi trochę, bo pisząc ostatniego posta rok temu miałam zamiar w miarę regularnie pojawiać się na blogu. Niestety nic nie wyszło z moich planów. Podejmuję próbę reaktywacji bloga po raz drugi. Mam nadzieję, że tym razem pójdzie mi lepiej.

A dziś tradycyjnie w pierwszym wpisie nowego roku zamieszczam spis przeczytanych przeze mnie w minionym roku, książek:

1. "Opowiem ci bajkę"- Małgorzata Rogala

2. "Sześć lat później"- Harlan Coben

3. " Grób mojej siostry"- Robert Dugoni

4. " Jej ostatni oddech"- Robert Dugoni

5. "Bezgłos"- Katarzyna Puzyńska

6. " Szeptane opowieści"- Anna Dutkiewicz

7. "Moja mroczna Vanesso"- Kate Elizabeth Russell

8. "Zakłądnik"- Clare Mackintosh

9."Kukułcze jajo"- Camilla Lackberh

10." Stara papiernia"- Anna Klejzerowicz

11. " Na polanie wisielców" - Robert Dugoni

12. " Occulta"- Paulina Świst

13. " Leśniczówka Wszebory"- Joanna Tekieli

14. " Porwanie"- Agnieszka Pietrzyk

15." Umiera się tylko raz "- Robert Dugoni

16." Ta druga"- Tomasz Betcher

17." Osiedlowy monitoring"- Dagmara Rek

18." Siostra słońca"- Lucinda Rilley

19." Zaginiona siostra"- Lucinda Rilley

20. " Beata Tyszkiewicz. Portret damy"-Anna Augustyn- Protas

21." Wyspa wspomnień"- Dorota Milli

22. " Doma na wyspie"- Dorota Milli

23. " Sekret wyspy"- Dorota Milli

24. " Dziedzictwo von Becków"- Joanna Jax

25. " Układ"- Piotr Kościelny

Spis obejmuje 25 pozycji. Niestety o kilka mniej niż rok wcześniej. Tu też miałam inne plany, a wyszło, no cóż... Ale biorąc pod uwagę fakt, że statystyczna Polka czyta w roku mniej niż jedną książkę, to ze mną i tak nie jest źle.

Na koniec życzę wszystkim tym, którzy tu zaglądają wszystkiego dobrego w Nowym Roku!

I oby do kolejnego wpisu wkrótce.

niedziela, 7 stycznia 2024

Podsumowanie czytelnicze

 Witam wszystkich w Nowym Roku! Mam cichą nadzieję, że jeszcze ktoś tu zagląda. Fakt, zaniedbałam trochę mojego bloga, ale mam postanowienie znacznie poprawić moją aktywność w blogowym świecie. Zanim zacznę pokazywać coś niecoś z wykonanych w ubiegłym roku robótek tradycyjnie pierwszy wpis w styczniu poświęcę podsumowaniu czytelniczemu.

 W ubiegłym roku przeczytałam  29 pozycji. Wiem, że to niewiele, ale i tak cieszę się, że chociaż tyle. 

Oto książki przeze mnie przeczytane:

1. "Czarownica" - Camilla Lackberg

2. "Sztauwajery"- Paulina Świst

3. " Północna zmiana"- Hanna Greń

4." Imię śmierci"- Hanna Greń

5."Elbing-Elbląg. Na zakręcie historii"- Wiktor Hajdenrajch

6."Chodzi lisek koło drogi"- Hanna Greń

7." Wioska kłamców" - Hanna Greń

8." Więzy krwi"- Hanna Greń

9." Nieznajomy"- Harlan Coben

10."Strażnik"- Lee Child

11." Latarnik"- Camilla Lackberg

12." Zapłata"- Małgorzata Rogala

13." Kiedyś cię odnajdę"- Małgorzata Rogala

14/" Nic o tobie nie wiem"- Małgorzata Rogala

15." Zanim wystygnie kawa"- Toshikazu Kawaguchi

16." Dobra matka"- Małgorzata Rogala

17." Fabrykantka aniołków"- Camilla Lackberg

18." Zamek z piasku"- Małgorzata Witkiewicz

19/" Detoks"- Krzysztof Domaradzki

20." Ważka"- Małgorzata Rogala_

21."Incognito"- Paulina Świst

22." Kot, który pchnął śledztwo na właściwe tory"- Lillian Jackson Braun

23." Rok na końcu świata" t.1- Agnieszka Zakrzewska

24." Życie jak czekolada"- t.2- Agnieszka Zakrzewska

25." Słodko- gorzkie sekrety"- t.3- Agnieszka Zakrzewska

26." Zmuś mnie"- Lee Child

27" Anyway"- Paulina Świst

28." Fuckup"- Paulina Świst

29." Kot, który lubił sery"- Lillian Jackson Braun

sobota, 21 stycznia 2023

Zaległości

 W czasie , kiedy nie było mnie tu na blogu cały czas coś dziergałam. Może nie wszystko uda mi się pokazać, ale dziś zaprezentuję chociaż kilka moich prac. 

Na początek dwa szyjogrzeje wydziergane dla mojego wnuczka. Oba z bawełnianej włóczki zakupionej u nich, w Wielkiej Brytanii. 


Natomiast w listopadzie dostałam zamówienie na kocyk do wózeczka dla mającej urodzić się w grudniu dziewczynki. Kocyk poleciał już do babci maleństwa, do Włoch, bo stamtąd przyszło zamówienie. Nie zdążyłam nawet go zmierzyć.




 

Dziergało mi się go bardzo miło, ponieważ to był kaszmir . Była to prawdziwa przyjemność  praca z tak szlachetnym surowcem.