Pogoda w tym roku spłatała figla. Jagody zmarzły, Z grzybów w wystarczających ilościach rośnie tylko kurka- nawet widziałam reklamę „szybkiego kubka” z zupą kurkową. Poza tym nic. Niewiele podgrzybków, koźlarzy, brzozaków, nie mówiąc o zdrowym prawdziwku. Trujących grzybów też w lesie nie ma. Smutny las .... Nie widać czerwonych muchomorów i innych różnobarwnych grzybów.
Od kilku lat pod koniec września miałam rządki słoików. Borowiki w occie, gąski, podgrzybki z serduszkami z papryki. Tej zimy, tylko kurki zjemy.
Zdjęcie tytułowe posta z ubiegłego roku. Mini test:
Ile borowików widzisz na zdjęciu?