Spływ kajakowy – sposób spędzania wolnego czasu
ok 24 czerwca organizujemy sobie taka aktywną sobotę nad rzeką, w cieniu pięknych rozłożystych buków nad Brdą.
Trochę różni się ta nasza wyprawa od typowego spływu. Jedziemy na nią autobusem i jest wśród nas spora grupa osób, które nie płyną kajakiem. Co budziło spore zdziwienie dostawcy kajaków i innych, którym opowiadaliśmy o wycieczce. Bo tak ją traktowaliśmy, jako wycieczka. Z dodatkową atrakcją dla chętnych- w postaci spłynięcia kajakiem.
Bo czy sobota spędzona w gronie znajomych, wśród pięknej przyrody nie jest cudowną przygodą?
*******
Witam serdecznie, lecz..... pamiętaj- jesteś tu gościem. Internet jest dla wszystkich, tutaj jest moje miejsce.
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
I niech Ci się nie wydaje, że mnie znasz, bo mogę mieszkać na drugim końcu świata.... :)))
czwartek, 30 czerwca 2016
środa, 29 czerwca 2016
o spływie *1
kajakiem to moje marzenie
a ja bardzo się bałam...
marzyłam, ale strach był bardzo silny, zmotywowała mnie chęć przeżycia przygody z najważniejszą osobą w moim życiu....
jeśli nie tym razem, to już nigdy...
moje pierwsze dwie godziny w kajaku (!!!) spędziłam patrząc do PRZODU! Nie odwróciłam głowy, ani na moment. Ani w prawo, ani w lewo. Koń ma takie klapki na oczy... Dosłownie tak się czułam. Nie będę ukrywać- pomogło mi ściskanie puszki pewnego napoju i miło orzeźwiające łyki złocistego trunku. A potem... potem to już była miłość... do rzeki, do nurtu, do zieleni, do zapachów, do śpiewu ptaków, do ciszy lasu. Do olbrzymich drzew bukowych, do zieleni, do przepięknych czarnych ważek, których w tym roku były całe przepiękne stadka, do zapachu rzeki.
do tego czasu we dwoje, do milczenia, do rozmów bez słów, do działania, do współpracy, momentami jak jedna osoba- bo wymagała tego chwila i sytuacja na rzece....
Kto chce popłynąć pierwszy raz:
- sprawdzi w internecie rzekę, nurt, prędkość, przeszkody, ilość kilometrów (czas, ile nam zajmie przepłynięcie- najlepsze warianty: pierwszy etap: 1,5 do 2,5 godz.- PRZERWA i i drugi etap też od 1,5 do 3 godzin). {My z doświadczenia wiemy, jeśli jest mało wody, płyniemy płyniemy 1 etap 2 do 2,5 godziny, aby wszyscy byli zadowoleni, nie koniecznie zależy nam na maratonie wysiłkowym, chociaż wiem, że są lepiej wysportowane grupy :)))))))
na spływ:
na spływ:
Słupia- rwący nurt, szybkie płynięcie, niebezpieczne miejsca....
Brda - w początkowej części płytko mało wody, potem odcinki dla początkujących- trudniejsze ale w miarę bezpiecznie. W rezerwacie Przytoń- stopień trudności: trudno, ale jedno z najpiękniejszych miejsc w Europie.
Kanał Brdy- spokojna wycieczka kajakowa bez przeszkód
wtorek, 28 czerwca 2016
nie płakać...
... nie płakać za tym, co było, ale cieszyć się, że mieliśmy okazję to poznać?
to u Kaliny
chwilo trwaj
... ale może to tylko wakacje....
szukam ciekawego wyzwania na wakacyje... trafił ktoś w sieci?
to u Kaliny
chwilo trwaj
... ale może to tylko wakacje....
szukam ciekawego wyzwania na wakacyje... trafił ktoś w sieci?
- może mi się uda przygotować sześć postów o spływie....
poniedziałek, 27 czerwca 2016
kajakowe straty....
Brda- wody mało, brak deszczu jednak dał się rzece we znaki..... mało wody (niski poziom wód, trudność dla kajakarzy podwójna...)
- komórka wysuszona w pudełku z ryżem działa, jeden przycisk szwankuje, ale próbujemy odzyskać...
zdjęć nie mam, liczę na kogoś, że mi udostępni, to wrzucę :)
podobny rzeczny post już był: TU
- straty były i to już dzień wcześniej zaczęliśmy....
- sobotnio..
- komórka wysuszona w pudełku z ryżem działa, jeden przycisk szwankuje, ale próbujemy odzyskać...
zdjęć nie mam, liczę na kogoś, że mi udostępni, to wrzucę :)
podobny rzeczny post już był: TU
sobota, 25 czerwca 2016
nad Brdę
piątek, 24 czerwca 2016
Renia 51
23.06.16 Renia korzysta z wybiegu i starej wanny z wodą. Kąpiele są jej ulubiona zabawą. Kaczor po pierwszych zalotach niestety poddał się i już się nią nie interesuje. Zapadła decyzja, Kaczor wraca do wujka Renia, bo zagrażam młodym kaczkom biegusom, których stadko mamy od poniedziałku. Zaczepia je, popycha i skubie dziobem.
Kurze stado słabiej się niesie i jajka jakiejś słabszej jakości, z zalążkami i nawet zbuk się trafił, chociaż zbieramy na bieżąco i zużyte są w ciągu 2 tygodni. Pani eMa mówi, że te majowe jajka takie są!
Kurze stado słabiej się niesie i jajka jakiejś słabszej jakości, z zalążkami i nawet zbuk się trafił, chociaż zbieramy na bieżąco i zużyte są w ciągu 2 tygodni. Pani eMa mówi, że te majowe jajka takie są!
czwartek, 23 czerwca 2016
przyda się 5
PRZYDA SIĘ
lejek do słoików,
sprytny lejek, który ma końcówki dopasowane do różnych wielkości otworów w słoikach, dzięki temu nie ubrudzimy brzegu słoika dżemem, bigosem czy pasztetemkiedyś wypatrzyłam w markecie i kupiłam dla siebie, teraz trafiłam na giełdzie po 5 złotych za sztukę, przywiozłam dla dziewczyn... |
Panią na giełdzie poprosiłam o 10 sztuk- zasmucona- mam tylko siedem- więc wzięłam te siedem
w podziękowaniu za sprezentowany przyrząd dostałam zdjęcie:
lejek do słoika, nalejemy dżem czy bigos bez zabrudzenia brzegu |
środa, 22 czerwca 2016
z remontowych wieści...
podłogowe już mamy, teraz trzeba poczekać na użytkowanie w praktyce, w codziennym życiu....
Mam teraz jednolita podłogę w większej części parteru- sprawdzi się? Jak utrzymać w czystości taką ilość płytek? Jak sobie poradzić z bałaganem?
Mam teraz jednolita podłogę w większej części parteru- sprawdzi się? Jak utrzymać w czystości taką ilość płytek? Jak sobie poradzić z bałaganem?
wtorek, 21 czerwca 2016
.... szybkie
...decyzje czasem podejmować musimy
... musimy czy chcemy?
- wymaga od nas tego codzienność ???
... chciałabym często postawić na swoim!
- tylko po kilku minutach okazują się nieżyciowe te moje decyzje!!!
(((( zakląć nie lubię))))
Alicji dziś******* każde życzliwe życzenia przyjmę
(mam coś w rodzaju trzy razy na ż, haha )
... musimy czy chcemy?
- wymaga od nas tego codzienność ???
... chciałabym często postawić na swoim!
- tylko po kilku minutach okazują się nieżyciowe te moje decyzje!!!
(((( zakląć nie lubię))))
Alicji dziś******* każde życzliwe życzenia przyjmę
(mam coś w rodzaju trzy razy na ż, haha )
poniedziałek, 20 czerwca 2016
pod górkę...
...jeśli nie masz czegoś załatwić- nie załatwisz?
...jeśli nie masz czegoś kupić, to ucieknie ci to z samochodu?
.. jeśli masz stracić gotówkę, to ją stracisz???
...jeśli nie masz czegoś kupić, to ucieknie ci to z samochodu?
.. jeśli masz stracić gotówkę, to ją stracisz???
sobota, 18 czerwca 2016
jak
..pozbierać myśli?
zgarnąć wszystko "do kupy"?
wyrzucić wszystko "na kupę"?
"w kupie" siła?
pomocników mam cudownych, prawdziwe zdolne i pracowite rączki :)
ile sprzątania jest po remoncie?
zgarnąć wszystko "do kupy"?
wyrzucić wszystko "na kupę"?
"w kupie" siła?
ile sprzątania jest po remoncie?
piątek, 17 czerwca 2016
z blogowego
...świata cytat:
Bo tak naprawdę to miodek może być tylko słodkim dodatkiem do dobrego człowieka, którego nigdy bym nie poznała bez bloga.
i takie miłe wieści u Beaty . Bardzo pozytywny i optymistyczny wpis zachęcający zdecydowanie do prowadzenia bloga.
czwartek, 16 czerwca 2016
modernizacja
... modne ostatnio słowo związane z różnymi funduszami. Od niego zaczyna się nazwa większości projektów unijnych.
U mnie kilka refleksji związanych z remontem, chociaż ta szumna nazwa i u nas zagościła:
cóż właściwie tak, odpowiedziałam z uśmiechem.
i tradycyjnie:
U mnie kilka refleksji związanych z remontem, chociaż ta szumna nazwa i u nas zagościła:
- modernizujecie się???
cóż właściwie tak, odpowiedziałam z uśmiechem.
i tradycyjnie:
- remont nie wiadomo kiedy się zakończy
- jeśli coś ma być już na pewno będzie pojutrze
- zamówione gniazdka miały być po 2-3 dniach- mija trzeci tydzień
- jeśli decyzje nie zapadły przed remontem, nie zapadną do zakończenia....
- i pewnie jeszcze kilka spostrzeżeń przyjdzie mi do głowy
środa, 15 czerwca 2016
3xp
do poczytania:
o pięknym ogrodzie, ciekawych i prostych ozdobach ogrodowych u bubisy
do posłuchania:
o czerwcowej nocy przypomnienie, bo już było u mnie. Ale uwielbiam to w czerwcu...
do przygotowania:
czerwcowe przysmaki:
Chwalę się oczywiście nową deseczką. Bardzo mi się podoba. kiedyś wypatrzyłam ją w Kauflandzie, ale sporo kosztowała i zrezygnowałam. Potem nie było już takich i żałowałam bardzo. Nazbierałam jednak kasę i mam (w kolorze czerwonym, zielonym i szarym- śliczne :)
o pięknym ogrodzie, ciekawych i prostych ozdobach ogrodowych u bubisy
do posłuchania:
o czerwcowej nocy przypomnienie, bo już było u mnie. Ale uwielbiam to w czerwcu...
Ja jestem noc czerwcowa,
królowa jaśminowa,
Zapatrzcie się w moje ręce,
wsłuchajcie się w śpiewny chód...
do przygotowania:
czerwcowe przysmaki:
sałata, szpinak, rukola, szczypiorek, koperek, rzodkiewka, truskawki, czereśnie i jogurt. Podstawowe zestawy w czerwcu... |
wtorek, 14 czerwca 2016
nad stawem
poniedziałek, 13 czerwca 2016
Renia 50
niedziela, 12 czerwca 2016
jestem...
- halooo???
- jestem na weterynarii!
-...???
- muszę na zdjęcie! żebra pourazowe mam. Nie mogę teraz rozmawiać.
Dziwić się czy nie dziwić?
Rozmowa telefoniczna po badaniu USG jamy brzusznej, po bólach podżebrowych.
- jestem na weterynarii!
-...???
- muszę na zdjęcie! żebra pourazowe mam. Nie mogę teraz rozmawiać.
Dziwić się czy nie dziwić?
Rozmowa telefoniczna po badaniu USG jamy brzusznej, po bólach podżebrowych.
piątek, 10 czerwca 2016
już jest....
..kolejne nowe dzieje się
skończone 70 lat życia Ważnej Osoby, przedstawia pojęcie czasu w zupełnie innym wymiarze
i u nas nowe wnika w naszą codzienność
skończone 70 lat życia Ważnej Osoby, przedstawia pojęcie czasu w zupełnie innym wymiarze
i u nas nowe wnika w naszą codzienność
- nowe A
- nowe Ś
- przygotowania na nowe wspólne Życie
- nowi My, - nieufni już...
czwartek, 9 czerwca 2016
Renia 49
07.06.16 w stadzie kolejny dorosły ptak. To dorosły Kaczor, partner dla Reni. Skąd? Oczywiście od wujka Renia. Ten jak ojciec chrzestny poratował naszą kaczkę francuską i odsprzedał dla niej faceta...
Somsiad z Chopem potwierdzili amory. Ha !!!
środa, 8 czerwca 2016
okruszki...
pozbierać każdy- nawet najdrobniejszy kawałek
- słodkie i miłe gesty od rana
- ... poranny telefon przed ósmą
- poszukiwania pod drzwiami (bo wisi firanka w kuchni :)
- kolejny półgodzinny telefon
- krótki przyjazd "własnego Piaska"
- niespodziewany nalot dziadków
- palma najpiękniejsza na świecie
- i co pół godziny kolejne, jeszcze czterokrotne uściski, kilka esmesów i telefonów.....
poniedziałek, 6 czerwca 2016
przed szóstą...
wspinaczka przez cztery biegi schodów...
- alis kawy nie ma?!??
nie, nie ma,
w tym remontowym zamieszaniu na dwie kuchnie i produkty w różnych koszach i skrzynkach, nie dopilnowałam
A wieczorem był gość i poprosił:
- taką prawdziwą, kawę- sypaną
tydzień bez porannej kawy się zaczął
- alis kawy nie ma?!??
nie, nie ma,
w tym remontowym zamieszaniu na dwie kuchnie i produkty w różnych koszach i skrzynkach, nie dopilnowałam
A wieczorem był gość i poprosił:
- taką prawdziwą, kawę- sypaną
tydzień bez porannej kawy się zaczął
czwartek, 2 czerwca 2016
ha
...dziwnie w tym życiu bywa!
remont nie był najważniejszym wyzwaniem!
to mobilizacja siły i intelektu...
remont wcale nie był problemem..
--- problem wypłynął na wierzch i potrwa...
TU nie ma szybkich rozwiązań
P.S. na szczęście to nie choroba.....
remont nie był najważniejszym wyzwaniem!
to mobilizacja siły i intelektu...
remont wcale nie był problemem..
--- problem wypłynął na wierzch i potrwa...
TU nie ma szybkich rozwiązań
P.S. na szczęście to nie choroba.....
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Beata 26 czerwca 2016 23:02