Nothing Special   »   [go: up one dir, main page]

Nie próbuj mi wmawiać, że natura nie jest cudem. Nie opowiadaj mi, że życie nie jest baśnią. Ktoś, kto jeszcze tego nie zrozumiał, być może pojmie to dopiero wtedy, gdy baśń zacznie się kończyć.
/Jostein Gaarder/

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Serwetki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Serwetki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 grudnia 2013

Świątecznych prezentów c.d.

Zimno dzisiaj i czasem pada , nie lubię takiej zimy Wy pewnie też , marzyliście o białym puchu
na Święta a tu nic ! Nie wezmę czarodziejskiej różdżki  :) jak to pisała jedna z Was...nie sprawię by śnieżna pierzynka okryła świat , chociaż też lubię taką zimę.. dlaczego?
Bo niektórzy cieszą się ,że nie ma mrozów i śniegu... zanim skrytykujecie to marzenie to 
pomyślcie o tym , że na szczęście chyba nikt w tym roku nie zamarzł na Święta , mniej wydajecie na opał
szczególnie to ważne dla emerytów i tych których dochody są niewielkie , nikt nie spalił się
w altance na działce chcąc ogrzać się w czasie mrozów , żaden nieszczelny lub uszkodzony piecyk  nie stał się też powodem zaczadzenia i śmierci małego dziecka , ileż to ludzi nie trafi do szpitala z powodu złamanej kończyny ... ci co dojeżdżają do pracy cieszą się , że mogą jechać bezpiecznie , 
ja modle się o to by nie było mrozu i śniegu by moim rodzicom było ciepło i nie przewrócili się z powodu 
gołoledzi na drodze... Każdy z Was znajdzie pewnie inną pozytywną stronę takiej zimy...
po za tym już chyba tęsknimy za wiosną... bo ja na pewno ! 
Tymczasem rekompensuje sobie te braki haftami które kojarzą się ze Świętami i zimą ...

Jak wspominałam w poprzednim poście chcę do końca roku pokazać to co powstało w tym który się kończy. Nowy zacznę nowymi planami i marzeniami  , które kłębią się w mojej głowie, czasem 
nie pozwalając zasnąć hi hi. Jeden z nich już czeka na odsłonę , ale o tym kiedy indziej..
Mam więcej pomysłów niż możliwości ich realizacji i pewnie nie wszystkie zdołam zrealizować.










Te torby to wspólny projekt mojej mamy i mój tez są świątecznym upominkiem.
Lawendę  wyszywałam pierwszy raz , bardzo się bałam nie wiedziałam jak wyjdzie.. 
ale już wiem ,że to nie ostatnia lawenda wykonana wstążeczkami , niestety światło zakłamuje kolory.


A to już prace przygotowane na jedną z Siłowni Twórczych ''Kuchnia sercem domu''
woreczek na łyżeczki , serwetka na tace i kuchenny ręcznik , celowo wybrałam różne wzory , aby zainspirować tematem.




Trwają w dalszym ciągu zapisy na TUSAl 2014 jest jeszcze czas , zapraszam Was do zabawy
nie ma czego się bać ! musicie tylko pamiętać o tym by publikować posty w datach nowiu.
Będę Wam o tym przypominać publikując swoje posty.
Na przygotowanie ozdobionego słoiczka macie jeszcze miesiąc czasu ! bo na zdjęcia ozdobionych słoiczków czekam do 30 stycznia 2014 roku , pierwszy post TUSalowy może więc być z nieozdobionym słoiczkiem !!! Zachęcam do zabawy ! to nic nie kosztuje ,a bardzo integruje środowisko rękodzielniczych blogerek  :).

A na koniec chcę Was zachęcić abyście przyjęły do swojego grona niezwykłą nastolatkę !
wiecie jak kocham rękodzieło ,ale osoby takie jak Julia Elena szczególnie leżą mi na sercu.
niewielu młodym osobom coś się chce ! A ta niezwykła dziewczyna tworzy piękne gustowne rękodzieło !
Dlatego proszę szczegółnie ''starsze wyjadaczki'' o przyjęcie Eleny do swojego grona :)
oby nie brakło Jej entuzjazmu i pomysłów ! Eleno miło mi ,że dołączyłas do grona TUSALOWICZEK
witamy Cie serdecznie !
 A teraz idę do moich robótek , ciągną mnie od rana , ale dopiero wieczorem mam na nie czas.
O rety na śmierć zapomniałam ! Imieninowy torcik mojego syna czeka na dokończenie .
Życzę Wam spokojnego tygodnia .
Luna.

niedziela, 16 czerwca 2013

Maki , róże , piwonie i lawenda.

Witam serdecznie wszystkich którzy zaszczycacie mnie swoimi odwiedzinami.
Mam nadzieję , że miło spędziliście ten weekend .
Ja niestety pracowałam , ale i tak się cieszę .
Bo wreszcie nastała pora roku którą lubię najbardziej , i czas moich ukochany kwiatów ,
które udało mi się wychodować na małym skrawku zieleni pod balkonem,
i pod oknem kuchennym .
To dowód na to , że kwiaty rosną nie tylko w ogrodach , ale jak się postaramy
to możemy ukwiecić najmniejszy skrawek naszego świata.






Musiałam zrobić wczoraj dwa bukieciki , jeden dla mojej mamy a drugi dla bratowej.
W związku z tym faktem postanowiłam zrobić małą sesje zdjęciową tym
przepięknym  kwiatom  .
jestem z nich bardzo dumna bo są moje !
Pamiętam jak niektórzy patrzyli ironicznie na mnie kiedy wspominałam o tym
że chce posadzić kwiaty . 
Spełniłam swoje marzenie , mieszkając w bloku nie mam takich możliwości 
jak Ci którzy dysponują ogrodami , ale zawsze można spełnić swoje marzenia ,
chociaż w niewielkim stopniu.




Kocham maki ! od zawsze , odkąd pamiętam te delikatne , ale
majestatyczne i dumne kwiaty czarowały mnie swoja urodą. 
zawsze marzyłam aby cieszyć się nimi z bliska i o każdej porze dnia .
Mijając je na polnej drodze zrywałam czasem , ale rzadko udawało mi się dowieźć do domu .
Potem marzyłam o nich przez cały rok .
Razem z chabrami tworzą wspaniały duet .
Są wdzięcznym motywem moich haftów i tylko tak mogą dotrwać do zimy .
Teraz kiedy pojawiły się odmiany , które możemy posadzić w naszych ogródkach 
dostęp do nich jest łatwiejszy. Ja mam maki o różnych odcieniach czerwieni , różu i białe !
Wczoraj zakwitły własnie białe maki , muszę zrobić szybko zdjęcia nim przekwitną .
Myślę o tym by zrobić haft z białymi makami.






Moje bukieciki pozują na tle mojej pierwszej krzyżykowej serwety, która wykonałam
przed laty , pamiętam , że byłam z niej bardzo dumna. Wzór zaczerpnęłam  '' Burdy ''
wtedy była to jedna z niewielu zachodnich gazetek która stanowiła zródło moich fascynacji .
Nie było wtedy dostępu do aidy jak jest teraz , dlatego haftowałam na tkaninie , która nakładało się na len
a po wyszyciu wypruwało . Haft zostawał na tkaninie .


Rozchylone płatki róż przyciągają wszelkiej maści owady szukające pyłku.
uwielbiam obserwować pszczoły i trzmiele , które zwabione obfitością kwiatów 
odwiedzają mój balkonik.
Biegam wtedy z aparatem by uchwycić te wyjątkowe chwile.
Może to pszczółka z pasieki mojego ojca?


Róże i lawenda wspaniałe połączenie , zobaczyłam kiedyś takie zdjęcie w internecie i zapragnęłam 
przenieść to na swój grunt.
Jako pierwsza zasadziłam hmm jasno różową różę , miała być biała .
Jak rozkwitnie to pokażę ja w całej krasie.
Zauważyłam ,że tej odmiany nie imają się mszyce ! Ciekawe dlaczego?
Z tamtego roku przetrwały mi trzy krzewy lawendy , w tym roku posadziłam jeszcze dwa .
Trzy krzaczki mam w doniczce na balkonie by cieszyć oczy bliżej .
Na jesień chyba przesadzę do gruntu by nie zmarzła .


A to zdjęcie dopiero rozkwitającego krzewu , dzisiaj jest już obsiany kwiatami.
wczoraj musiałam ściąć kilkanaście gałązek nim zdesperowane małe dziewczynki nie oberwały mi wszystkich hi hi. Dostały po różyczce obiecując ,ze nie będą zrywały same hi hi , zobaczymy !


Już niedługo pokażę wam mój mały stoliczek , którego nie mogę się już doczekać.
Będę mogła wreszcie pic kawę i haftować na balkonie nie martwiąc się gdzie postawić filiżankę ,
czy koszyczek z robótką.



Ten talerz , na którym stoi bukiecik wykonany jest technika decupage,
niestety nie przez mnie chociaż bardzo bym chciała.
Autorką talerza jest moja chrzestna , która połknęła bakcyla decu,
dlatego ja mam małe szanse by się nauczyć tej techniki , jedna w rodzinie wystarczy hi hi.




Ta lawenda jest juz mocno oskubana hi hi , ale zawsze chciałam mieć małe bukieciki 
we wazonie . Mam nadzieję , że jeszcze urosną nowe gałązki .


A to zdjęcie piwonii  mojej kuzynki , uwielbiam jej biały kolor , mam nadzieje , że na jesień
zasadzę mój krzaczek.


Moja jest ta różowa ,  na tle maku który szykuje się do zakwitnięcia , rozsiały się  wsród 
jedynego krzaczka piwonii , która niestety już przekwita.
Oprócz białej marzy mi się czerwona , tylko gdzie ja je posadzę !


  

A na koniec ukochane zwierze mojej rodziny  , młoda mama w czasie wypoczynku.
kocię mojego brata i jego dzieci.




I tym zdjęciem kończę  moja długą opowieść o kwiatach  i mojej miłości do nich.
To nie jedyna i nie ostatnia opowieść , mam nadzieję ,że zyjecie i nie zanudziłam Was na śmierć , ale kto jak nie Wy mnie wysłucha...
Pozdrawiam serdecznie i ciekawe kto złapie licznik...
Luna

czwartek, 14 kwietnia 2011

Serweta z kwiatem jabłoni.


Wiosna to taka pora roku kiedy wszystko co szare robi się bardziej kolorowe i wesołe.
 W tym tęż okresie chętniej sięgam po wzory wypełniane ściegiem płaskim kolorowym , lub za igłą.


Kilka lat temu wyszyłam ta serwetę ,ale wzór nie był mój i teraz nie pamiętam czy to był wzór róży czy kwiat jabłoni ha ha.


Może ktoś z Was zna ten wzór lub ma go w swojej kolekcji?
 A tak apropos to szukam wzoru wypełnianego kwiatu jabłoni lub wiśni , 
mogą być też inne wzory tego typu.


Te kwiaty są takie piękne! może ktoś potrafi szkicować i sprezentuje mi taki wzór!?


No i na koniec oczywiście moje ukochane elfy! baśniowa jabłoń lub Elf Jabłoni jak kto woli..
Mam jeszcze pytanie natury technicznej , czy ktoś wie jak się dodaje muzykę do bloga?
Pozdrawiam serdecznie Luna.

sobota, 9 kwietnia 2011

Wielkanicnna serwetka


Wielkanocne porządki ruszyły całą parą chyba w każdym domu. Zapytano mnie kiedy zmienię wreszcie tą Mikołajkowa serwetę z półki he he.. muszę się przyznać ,że przeoczyłam ten fakt hi hi .Ale udało mi się zdążyć przed świętami.Serweta albo mały obrusik jest w kwadracie i i został wykonany haftem kolorowym płaskim.:)

wtorek, 5 kwietnia 2011

zajacowo

Dziś tylko kilka zdań.. mam dużo pracy i chwilowo muszę omijać komputer i internet .. ale marnie mi idzie ha ha .Ta serweta powstała jakiś czas temu.Mam nadzieję, że uda mi się  skończyć kiedyś tam inne tego typu .Hafty Richelie zawsze mnie pociągały ale doba jest zbyt krótka niestety. Ale teraz na blogach dominuje tematyka Wielkanocna i dlatego nie chcę być do tyłu.
A to moje ostatnie zakupy.. chcę zrobić sobie stroik taki wiosenny trochę , dlatego potrzebowałam bazi .. a z reszta to jeszcze nie wiem co zrobię..

Prawo autorskie



Wszystkie prezentowane na blogu prace, a także zdjęcia są mojego autorstwa (chyba, że jest napisane inaczej) i są moją własnością. Nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody. Dziękuję za zrozumienie.

Wyzwanie w szufladzie

Tusal 2014

Tusal 2014
Daty nowiu w roku 2014 01.01.2014 30.01.2014 01.03.2014 30.03.2014 29.04.2014 28.05.2014 27.06.2014 27.07.2014 25.08.2014 24.09.2014 23.10.2014 22.11.2014 22.12.2014

TUSAL 2013

TUSAL 2013
Mój słoiczek i jego ozdoba...

Spis Blogów Robótkowych

I edycja konkursu na najbardziej twórczo zakręcony blog

Candy