Wczoraj powróciłam do bucików. Coraz zimniej za oknami a ja zamarzyłam o wiośnie .
Pamiętacie pantofelki marynarskie? Tym razem zupełnie inna koncepcja. Maki.
Od kiedy zaczęłam szyć moja wrażliwość na rzeczy ładne wzrosła o milion procent. Kiedyś taki kwiatuszek materiałowy był by dla mnie jakimś kiepskim niewykończonym czymś... teraz widzę piękno nawet w siepiących się niteczkach przy kwiatuszku.
Niedawno przeczytałam gdzieś takie zdanie że rzeczy piękne nie są idealne.
A co wy o tym sądzicie?
piątek, 21 września 2012
sobota, 15 września 2012
Kocio i kolorowo
Dziś pokaże wam coś co zrobiłam " od ręki " i każdego zachęcam do tego typu tworzenia.
Z szafki wyciągnęłam wszystkie resztki bawełny ( mam takie pudło gdzie wrzucam kawałki które na pierwszy rzut oka nadają się do wyrzucenia )
Pomysł w głowie był jedynie na to by właśnie owe ścinki użyć. Gdy już miałam pudło przed sobą bawiłam się w łączenie kolorów - najpierw miałam iść w czerwienie ale ostatecznie wybrałam zestaw tęczowy :) , pozszywałam kawałki ze sobą a pomysł na resztę przyszedł później.
I standardowo - Kot . Może trochę przesadzam z kocim tematem ale koty są takie wdzięczne , zawsze wychodzą!
Dziś postąpiłam trochę egoistycznie bo zrobiony kocurek jest wisiorkiem z przeznaczeniem dla kobiet a nie dla dzieci. Wisiorek jest wypełniony jedynie wszytą ociepliną przez co jest mięciutki ale nie za szeroki i łatwo go zmieścić w torebce :)
Zachęcam wszystkie/wszystkich z was do spróbowania takiej zabawy i sięgnięcia do tych zapomnianych resztek. Można z nich wyczarować cudeńka dla siebie lub na prezent dla kogoś bliskiego.
Z szafki wyciągnęłam wszystkie resztki bawełny ( mam takie pudło gdzie wrzucam kawałki które na pierwszy rzut oka nadają się do wyrzucenia )
Pomysł w głowie był jedynie na to by właśnie owe ścinki użyć. Gdy już miałam pudło przed sobą bawiłam się w łączenie kolorów - najpierw miałam iść w czerwienie ale ostatecznie wybrałam zestaw tęczowy :) , pozszywałam kawałki ze sobą a pomysł na resztę przyszedł później.
I standardowo - Kot . Może trochę przesadzam z kocim tematem ale koty są takie wdzięczne , zawsze wychodzą!
Dziś postąpiłam trochę egoistycznie bo zrobiony kocurek jest wisiorkiem z przeznaczeniem dla kobiet a nie dla dzieci. Wisiorek jest wypełniony jedynie wszytą ociepliną przez co jest mięciutki ale nie za szeroki i łatwo go zmieścić w torebce :)
Zachęcam wszystkie/wszystkich z was do spróbowania takiej zabawy i sięgnięcia do tych zapomnianych resztek. Można z nich wyczarować cudeńka dla siebie lub na prezent dla kogoś bliskiego.
czwartek, 6 września 2012
strach się bać!
Kolejny wisior.
Szybkie wykonanie, prosty projekt.
Wisorek ma nawiązywać do wcześniejszych potwornisi :)
Ma być z jednej strony słodki , trochę straszy ale ogólnie zabawny.
A wygląda tak
Szybkie wykonanie, prosty projekt.
Wisorek ma nawiązywać do wcześniejszych potwornisi :)
Ma być z jednej strony słodki , trochę straszy ale ogólnie zabawny.
A wygląda tak
Subskrybuj:
Posty (Atom)