Oparta na autentycznych wydarzeniach historia Henri Charriera, znanego również jako Papillon (Motylek). Ten drobny paryski przestępca zostaje omyłkowo skazany na dożywocie za zbrodnię, której nie popełnił. Trafia do kolonii karnej w Gujanie Francuskiej. Więzienie na Diabelskiej Wyspie słynie z tego, że ucieczka z niego… zobacz więcej
Oparta na autentycznych wydarzeniach historia Henri Charriera, znanego również jako Papillon (Motylek). Ten drobny paryski przestępca zostaje omyłkowo skazany na dożywocie za zbrodnię, której nie popełnił. Trafia do kolonii karnej w Gujanie Francuskiej. Więzienie na Diabelskiej Wyspie słynie z tego, że ucieczka z niego jest niemożliwa. A jednak Papillon próbuje. Próbuje kilkakrotnie – bez względu na minimalne szanse powodzenia i surowość kar, jakie musi później ponosić... Wolność jest dla niego ważniejsza, niż przeżycie. Anonimowy
Kradzieże i grabieże dokonywane przez miejscową ludność były stałym problemem. Po zakończeniu produkcji, zanim nieruchomości mogły zostać spakowane i wysłane, miejscowi dokonali nalotu i rozebrali plan, uciekając z kostiumami, maszynami i drewnem. W sumie stracono 30 000 dolarów. zobacz więcej
Kolejny rewelacyjny film Schaffnera – Znakomity film oparty na faktach o chęci bycia wolnym i prawdziwej przyjaźni. Bez żadnych upiększeń, ze szczyptą humoru ("- Jak znalazłeś się w więzieniu? – Po znajomości" czy sceny łapania krokodyla i nastawiania złamanej nogi Louisa), a nawet momentami przerażający. Historia bardzo przejrzysta, prosta, a wszystko opowiedziane bez grama przynużenia. Genialne popisy dwójki równie genialnych aktorów – Hoffmana i McQueen. Na dzień dzisiejszy rolę tego drugiego w "Motylku" uważam za najciekawszą w jego dorobku (żadnych nagród!?). Dustin także stworzył niezłą kreację osoby, która nie chce ryzykować i prowadzić "spokojne życie", ale nie lśnił aż tak bardzo jak Steve. Jedyne do czego mogę się przyczepić to charakteryzacja głównie McQueena pod koniec filmu (te siwe włosy itd).
8/10
10/10
Ja nie znalazłem niczego do czego mógłbym się przyczepić (nie jestem drobiazgowy). Nie wiem czy wiecie skąd wzięła się ksywka "Motylek", więc Wam zdradzę: otóż paryskie środowisko przestępcze nazywało tak Henri Charrière’a ponieważ uchodził za nieuchwytnego. Zawsze był zupełnie gdzie indziej niż go akurat szukano, a nawet tam gdzie się pojawiał znikał nieoczekiwanie i niepostrzeżenie jak motyl. Zatrzymano go w 1930 roku w związku z morderstwem, którego jednak nie dokonał. Mimo, że był niewinny, skazano go na dożywocie. No a resztę znacie :)
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Piękny film. Wielka szkoda, że powstał remake.