Kraj Kwitnącej Wiśni doczekał się oto prostej, ale bolesnej rozprawy ze swoją przeszłością i mitologią ukrytą w biografii jednego z ojców założycieli
przeczytaj recenzję
"Flow" to dzieło, które trzeba zobaczyć. Jest to przypomnienie, że kino nawet w erze zaawansowanych technologii może być intymnym, poruszającym doświadczeniem.
przeczytaj recenzję
Podróż do świata opery. Ten wizualny spektakl, osadzony w zabytkowych sceneriach Rzymu, to prawdziwa uczta dla oczu, ale czy również dla duszy?
przeczytaj recenzję
„Sonic 3: Szybki jak błyskawica” dochował się swoich wiernych wielbicieli i nie straci ich raczej podczas emisji kolejnej z edycji serii o nieokiełznanym jeżu
przeczytaj recenzję
Naciągam do 7, bo jednak lepszy od 3 i chyba po raz 1 większe gore dostaliśmy, 1 z zabójców przewidziałem, ale to przez wygląd aktora chyba xD Z zakończeniem to trochę pojechali ostro po bandzie, zrobiła się mocna komedia na koniec.
*Smutna baśń* [8/10] |||
Gdy oglądałem jako nastolatek, nie podobał mi się. Już teraz właściwie nie pamiętam dlaczego - chyba nie przypasowała mi baśniowa konwencja i wynikająca z tego totalna umowność świata przedstawionego. Gdy obejrzałem teraz, po latach - uważam to za zaletę. Kontrasty pomiędzy formułą baśni a prawdziwym dramatem skrzywdzonego i niezrozumianego Edwarda oraz umownością i cukierkowością piekielnego przedmieścia a gotyckim motywem "potwora" stworzonego przez szalonego naukowca w strasznym domu na wzgórzu, który w rzeczywistości jest łagodny niczym baranek - są tym, co "robi" ten film. Proporcje pomiędzy dramatem, farsą a czarną komedią są znakomicie wyważone. To zdecydowanie jeden z lepszych filmów Burtona.
Obaj główni aktorzy zmienili się z powodu opóźnień w fazie przedprodukcyjnej filmu. Valeria Bruni Tedeschi została pierwotnie obsadzona w roli Anny, a Paul Kircher wcielił się w Théo.
Tim Burton powiedział, że ten film powstanie tylko, jeśli Michael Keaton powróci, aby powtórzyć swoją rolę. Keaton powiedział w marcu 2014 r., że jest to jedyny sequel, którym jest zainteresowany.