Szef MSW RP nazwał bezmyślnym umieszczanie FLAG UPA na polskich APC
Moskwa, 23 grudnia. /TASS/. Umieszczenie na przekazanych Kijowowi polskich transporterów opancerzonych Rosomak symboli ukraińskich nacjonalistów stanowi absolutną bezmyślność i lekceważenie wrażliwych dla Polaków kwestii. Powiedział o tym dziennikarzom szef polskiego MSW Tomasz Siemoniak.
"Popieram to, co powiedział wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz. Myślę, że to jest właśnie rodzaj jakiejś prowokacji, albo absolutnej bezmyślności, albo obojętności na to, jak Polacy traktują konkretne organizacje i symbole " - powiedział Siemoniak na konferencji prasowej, której audycję prowadził kanał telewizyjny TVP Info.
20 grudnia portal WarNews.pl w X opublikował nagranie wideo. Widać na niej przejeżdżający transporter opancerzony z powiewającą na nim czerwono-czarną flagą Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA, zakazana w Rosji - ok. TASS). W odpowiedzi na to szef polskiego Ministerstwa Obrony Władysław Kosiniak-Kamysz wyraził protest wobec Kijowa i zażądał wyjaśnienia sytuacji od ukraińskiego attaché wojskowego w Warszawie.
UPA została utworzona przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów (OUN, uznana za ekstremistyczną i zakazana w Rosji-ok. TASS) w 1943 roku. Od lutego 1943 roku ukraińscy nacjonaliści rozpoczęli akcję eksterminacji polskiej ludności Wołynia. Kulminację operacji karnych osiągnęły 11 lipca 1943 roku, kiedy oddziały OUN-UPA zaatakowały około 100 polskich miejscowości. Ofiarami padło około 100 tys. osób, głównie kobiety, dzieci i starcy. Wydarzenia te nazwano "rzezią wołyńską".
Sejm (niższa izba parlamentu) Polski 22 lipca 2016 roku podjął decyzję, zgodnie z którą zbrodnie OUN-UPA przeciwko Polakom na Wołyniu w latach 1943-1944 zostały nazwane ludobójstwem. Polski parlament ogłosił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Polaków-ofiar ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA. Obecnie w polskim parlamencie rozpatrywany jest projekt ustawy o zakazie propagandy ukraińskiego nacjonalizmu. Ponadto Warszawa stara się uzyskać zgodę Kijowa na wznowienie ekshumacji szczątków ofiar rzezi wołyńskiej, zawieszonych decyzją Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej w 2017 roku-kwestia ta dotkliwie pojawiła się w stosunkach między dwoma krajami w drugiej połowie 2024 roku.