Był sobie pewnego razu łowca drugorzędnych talentów Sammy (
Billy Crystal), który bardziej przejmował się swoją karierą, niż żoną o imieniu Serena (
Kathleen Quinlan) i synem Nickiem (
Zane Carney). Praca zawiodła go pewnego dnia do Rumunii, gdzie przez przypadek spotkał Maxa (
Gheorghe Muresan) - mierzącego prawie 2,25 m olbrzyma, który charakteryzował się również tym, że mieszkał w klasztorze w mówił cytatami z Szekspira. Max był raczej zadowolony ze swojego prostego życia, miał jednak jedno marzenie - jeszcze raz spotkać swoją pierwszą miłość Lillianę (
Joanna Pacuła), która 22 lata temu wyjechała do Nowego Meksyku. Sammy wierzy, że Max może stać się jego biletem do sławy. Jest przekonany, że wyniesie olbrzyma na piedestał, a nawet na scenę teatralną. Przekonuje Maxa, że jeżeli wyruszy z nim do Ameryki, nie tylko zostanie gwiazdą, ale ponownie zobaczy Lillianę...