RadLes

 

 

 

      Najwybitniejsi Polacy, depozytariusze wiary, działający na wszystkich frontach miłości w służbie i poświęceniu. Jak ważne w dzisiejszym świecie jest ich przesłanie, oparte na solidarności i współdziałaniu. Dzielili się z tym co posiadali, pomagając często słabym czy chorym. Jakże piękniejsze byłoby nasze życie, gdyby towarzyszyli nam na naszych drogach, gdybyśmy ich spotykali. Warto więc poznać ich losy, jak pracowali, co mówili i dokąd zmierzali...

 

 

 

      Bliskie mi góry, które na mapie konturowej przedstawiają „serce”, do których powracam przemierzając rowerem na drogach, szlakach i przełęczach tysiące kilometrów. Wśród pięknych krajobrazów rozpościerających się chociażby z ich szczytów można mile spędzić wolny czas, odnaleźć jakąś najbardziej ulubioną formułę wypoczynku. By to zrozumieć – trzeba tam być, by powiedzieć: że znam niemal każdy kamień, szlak czy schronisko, a później to opisać, by zachęcić innych do tych podróży.

I tak jak to „serce” niech pozostaną w naszej pamięci te wspaniałe wspomnienia uroku i podziwu, w swoistej wypowiedzi „modlitwy gór”..., bo tęsknotą „serca” jest kochać i być kochanym, a tam na szczytach czuje się, że jest się trochę „bliżej”..., przedziwnej „Góry Trzech Serc”.