hejka motylki mega dawno mnie tu nie było i dużo się działo i ten post nie będzie estetyczny bo mnie to męczy poprostu muszę wam coś opowiedzieć
aktualnie jestem chora - mam kaszel, katar, gorączkę no i wszystko, i z tego powodu w ogóle nie mam apetytu i mi się nie chce jeść (moi rodzice są kontrolujący i to mocno więc głodówki w moim przypadku nie przechodzą) i z tego powodu odpuszczają mi jedzenie i jem tylko jedną zupę dziennie (przez dwa dni) i kochani dwa dni choroby i już mam -4kg!!! czyli 45kg czyli gw1<33
nienawidzę być chora ale gdy weszłam na wagę to uznałam naprawdę że chcę być chora bo idzie to wszystko w dobrym kierunku, a z grypą sobie dam radę. aaaaaa po prostu nadal nie mogę uwierzyć i mam nadzieję że z najbliższym tygodniem zbliżę się do mojego gw2
i narazie nie miałam sił na treningi bo jestem okropnie osłabiona, ale jutro postaram się zostać przynajmniej na pół godziny sama z dala od rodziców i zrobię jakiś niestety delikatny trening żeby podtrzymać tą wagę i spalić tą jedną zupę którą dostanę
i jeszcze dziś na tiktoku zobaczyłam jakąś przepiękną dziewczynę (a raczej przechudą) i już wiedziałam że to jest znak i że teraz naprawdę mi się uda.
dziękuję za znak ana, kocham cię i was też moje motylki