Nothing Special   »   [go: up one dir, main page]

Academia.eduAcademia.edu

E-humanistyka. Ku wiedzy wirtualnej (recenzja)

2014, Prace Kulturoznawcze, XVI

Recenzja książki "Virtual Knowledge. Experimenting in the Humanities and Social Sciences", red. P. Wouters, A. Beaulieu, A. Scharnhorst, S. Wyatt, MIT Press 2012.

216 Recenzje ma jednak adnych dowodów, by Mbuti — lub inni Pigmeje w afrykańskim lesie deszczowym — produkowali kamienne narzędzia lub broń […]. Do dzi nie nauczyli się krzesać ognia30. Szympansy wprawdzie te nie potrafią rozpalać ognisk, ale u ywają narzędzi. Czy by więc kulturowo rozwinęły się, osiągając wy szy poziom ni Pigmeje? Co zatem definiuje Homo sapiens sapiens? Mo e język? Ale szympansy komunikują się gestami. Wielu uczonych twierdzi, e ródłem ludzkiej mowy była gestykulacja. Ksią ka Boescha nie daje łatwych odpowiedzi, lecz prowokuje do zadawania kluczowych pytań. Mirosław Kocur E-humanistyka. Ku wiedzy wirtualnej* Wzrastające zainteresowanie humanistyką cyfrową mo na dostrzec zarówno w anglojęzycznym wiecie naukowym, jak i na rodzimym gruncie31. Technologie cyfrowe to ju nie tylko nowe narzędzia badawcze, lecz tak e przedmiot refleksji tworzącej się socjologii wiedzy wirtualnej. To zatem, jak sądzę, dogodny moment na lekturę wydanego przez MIT Press zbioru Virtual Knowledge. Experimenting in the Humanities and Social Sciences pod redakcją Paula Woutersa, Anne Beaulieu, Andrei Scharnhorst i Sally Wyatt. Obiektem zainteresowania autorów jest nie tylko nurt zwany digital humanities (podchwycony równie w Polsce), ale — szerzej — badania z zakresu nauk społecznych i humanistycznych, które korzystają z technologii cyfrowych. Przyjęcie perspektywy socjologii wiedzy, a nawet ci lej, studiów nad nauką i technologią (Science and Technology Studies, dalej: STS) wraz z ich postkonstruktywistycznym ujęciem praktyki naukowej, dla refleksji nad humanistyką i naukami społecznymi mo na uznać za nowatorskie. Odpowiada ono na wezwania badaczy, którzy twierdzą, e laboratory studies powinny być rozwijane tak e na polu humanistyki32. Je li, jak pisze Ewa Rewers, brakuje „[r]elacji z podobnego eksperymentu [etnografii laboratorium, uprawianej między innymi przez 30 K. Duffy, The Children of the Forest: Africa’s Mbuti Pygmies, Illinois 1984, s. vii–viii (tłum. własne — A.K.). * Virtual Knowledge. Experimenting in the Humanities and Social Sciences, red. P. Wouters, A. Beaulieu, A. Scharnhorst, S. Wyatt, Cambridge (MA) 2012. 31 O rodki naukowe działające w Polsce i zajmujące się nowymi technologiami w humanistyce to Centrum Humanistyki Cyfrowej IBL PAN oraz MediaLab UMCS. Organizowane są zarówno tradycyjne konferencje, jak i tzw. nie-konferencje, inaczej THATCampy (The Humanities and Technology Camp), działają tak e medialaby — instytucje sytuujące się na pograniczu akademii, realizujące projekty badawcze, edukacyjne i artystyczne z wykorzystaniem nowych technologii (np. Medialab Katowice). W charakterystyce medialabów podkre la się te wa ną dla nich ideę majsterkowania, niehierarchiczny model współpracy oraz u ywanie wolnego oprogramowania i publikowanie na otwartych licencjach. 32 Zob. M. Guggenheim, H. Nowotny, Joy in Repetition Makes the Future Disappear. A Critical Assessment of the Present State of STS, [w:] Looking Back, Ahead. The 2002 Yearbook of the Sociology of the Sciences, red. B. Joerges, H. Nowotny, Dordrecht 2003, s. 229–250. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS Recenzje 217 Brunona Latoura i opisującej przedstawicieli science — A.K.] prowadzonego w bibliotece, translatorium, archiwum, pracowni, warsztacie”33, to Virtual Knowledge jest pierwszym krokiem do wypełnienia tej luki. Ksią ka ta, składająca się z siedmiu rozdziałów prezentujących analizy wybranych aspektów digitalizacji nauk humanistycznych i społecznych, zakre la rozległy obszar zainteresowań. Zbierając wiele pomysłów na badanie form wiedzy wirtualnej, pozostawia jednak miejsce na nienapisane jeszcze dogłębniejsze studia poszczególnych wątków. Zgodnie z najnowszymi tendencjami w metodologii STS ka da z czę ci korzysta z wiązki kilku studiów przypadku34. Publikacja jest pokłosiem pięcioletnich badań prowadzonych w Virtual Knowledge Studio — pracowni powołanej przy Holenderskiej Królewskiej Akademii Sztuk i Nauk i zrzeszającej naukowców z kilku niderlandzkich uniwersytetów (m.in. Uniwersytetu Erazma w Rotterdamie i Uniwersytetu w Maastricht). Jak wspominają inicjatorzy tego projektu, jednym z jego celów jest promowanie pracy w grupach. Ka dy z rozdziałów, wraz z redaktorskim wprowadzeniem, został napisany przez przynajmniej dwoje autorów. Choć zbiór cechuje wielorako ć tematów, inspiracji teoretycznych i stosowanych metod badawczych, spaja go koncept wiedzy wirtualnej — pojęcie utworzone w celu odró nienia od u ywanych w ró nych kontekstach: humanistyki cyfrowej, cyberinfrastruktury, e-nauki, e-badań. Redaktorzy tłumaczą dokładnie dobór słów: „wiedza” wydaje się im odpowiedniejsza ni „badania” (research) — podkre lają, e dla humanistyki wła ciwe są raczej studia (scholarship). Wirtualno ć z kolei nie sprowadza się do technologii czy cyfrowo ci, dysponuje ponadto dodatkowym, prócz skojarzeń z Internetem, cyberprzestrzenią i nowymi mediami, znaczeniem — oznacza te potencjalno ć, mo liwo ć35. Co charakterystyczne dla STS, pojęcie wiedzy wirtualnej ma sens zarówno ontologiczny, jak i epistemologiczny. Ksią ka opisuje badania prowadzone przy zwiększającym się udziale technologii informatycznych, ale i ona sama jest ulokowana wewnątrz tych przemian, jest generatorem i jednocze nie produktem wiedzy wirtualnej. Autorki i autorzy bowiem analizują procesy, którym sami podlegają. Istotnym wspólnym rysem pracy jest te kwestionowanie nowo ci, którą rzekomo przynoszą coraz bardziej zaawansowane i wszechobecne narzędzia — nadrzędne pytanie dotyczy zatem tego, czy i co jest rzeczywi cie nowe w medialnie zapo redniczonej produkcji wiedzy, zresztą nie tylko akademickiej. Ton autorów Virtual Knowledge jest bardziej wywa ony, nie negują oni roli innowacyjnych narzędzi i podkre lają, e zmiany nie zawsze są zmianami na lepsze — w przeciwieństwie do licznych entuzjastycznych głosów niechętnie mówią o rewolucji36. 33 E. Rewers, Praktyka jako badanie: nowe metodologie w humanistyce, [w:] Teoria — literatura — ycie. Praktykowanie teorii w humanistyce współczesnej, red. A. Lege yńska, R. Nycz, Warszawa 2012, s. 50. 34 Zob. A. Beaulieu, A. Scharnhorst, P. Wouters, Not Another Case Study. A Middle Range Interrogation of Ethnographic Case Studies in the Exploration of E-Science, „Science, Technology and Human Values” 2007, nr 32, s. 672–694. 35 Warto zwrócić uwagę, e to chronologicznie pierwsze znaczenie tego słowa, obecne np. w dawnej teoretyczno-literackiej kategorii odbiorcy wirtualnego. 36 Zob. np. R. Bomba, Narzędzia cyfrowe jako wyznacznik nowego paradygmatu badań humanistycznych, [w:] Zwrot cyfrowy w humanistyce. Internet, nowe media, kultura 2.0, red. A. Radomski, R. Bomba, Lublin 2013, s. 57–72. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS 218 Recenzje Szersze ujęcie wiedzy w prezentowanych tekstach prowadzi nas (w konkretnych studiach przypadków) poza akademię — do agend rządowych, muzeów, organizacji trzeciego sektora, przemysłów kreatywnych, a tak e do rodowiska internautów. My lę, e taka optyka w odniesieniu do tworzenia i dystrybucji wiedzy wirtualnej mo e być potwierdzeniem Latourowskiej tezy o rozszerzeniu laboratorium — dopiero zatarcie granicy między jego wnętrzem a zewnętrzem gwarantuje powodzenie naukowego eksperymentu. Zawarte w podtytule „eksperymentowanie” (niewyja nione bli ej przez redaktorów) mo na by więc łączyć — po pierwsze — z tradycją STS, bez wątpienia obecną w ksią ce, po drugie — z ekspansją wiedzy wirtualnej poza uniwersytet, a tak e z samą naturą badań aplikujących cyfrowe technologie do humanistyki i nauk społecznych — to wcią rozwijający się projekt, którego wynik jest jeszcze nieokre lony. We wprowadzeniu redaktorzy od razu zaznaczają, e chcą uniknąć determinizmu technologicznego. Bardziej ni infrastruktura per se istotne wydaje im się oddziaływanie tej ostatniej na praktykę badawczą i odwrotnie. Przyjrzenie się warsztatowi naukowemu — czemu , co często bywa okre lane jako „kuchnia” akademickiego fachu — stanowi dla nich jednak cenny punkt wglądu, pozwala rozwa yć ustalone, niedyskutowane elementy naukowego rzemiosła czy etosu. W erze cyfrowej widać szczególnie wyra nie, e praca humanistów wią e się z wykorzystaniem licznych instrumentów badawczych i niezupełnie słusznie okre la się ją mianem samotniczej — perspektywa rozproszonego poznania mo e być tutaj tak e zastosowana37. Prowokuje ona do pytań wa kich, a nawet zasadniczych: czym jest akademia i jaką rolę odgrywa w tworzeniu wiedzy? Kogo w czasach citizen science i deprofesjonalizacji badań nale y uwa ać za badacza? Autorów zajmują te kwestie relacji władzy (czy wiedzo-władzy), nowi aktorzy i redefiniowane hierarchie w czym , co za P. Bourdieu mo na by nazwać polem akademickim. Interesujące zdają się te relacje humanistyki z innymi formami wiedzy. Zetknięcie stylu tradycyjnych badań humanistycznych z wła ciwą cyfryzacji formalizacją (standardy zapisu danych, protokoły badawcze, reguły pracy w wirtualnych kolaboratoriach) ma w sobie co ze spotkania „dwóch kultur”, o których pisał C.P. Snow. Takie zbli enia mogą obfitować w kontrowersje — ich zgłębianie jest zresztą przyjętym postępowaniem badawczym w studiach nad nauką38. W Virtual Knowledge ten trop tak e został wskazany, choć nie wykorzystano mapowania kontrowersji jako metodologii. W pierwszym z rozdziałów (Authority and Expertise in New Sites of Knowledge Production), autorstwa Anne Beaulieu, Sarah de Rijcke i Basa van Heura, analizowany jest autorytet wiedzy naukowej, wystawiony na próbę przez tzw. folksonomię — wiedzę tworzoną oddolnie (do jej charakterystyki u ywa się te okre leń takich, jak crowdsourcing, filtrowanie społeczno ciowe czy user-generated content). Autorów nurtuje domniemana demokratyzacja wiedzy i zmniejszenie znaczenia instytucji tradycyjnie uznawanych za eksperckie dzięki zaistnieniu nowych wiedzotwórczych miejsc w Sieci. Rozwa ane w tym Takie podej cie znajdziemy w tek cie Ł. Afeltowicza, Aneks. Laboratorium my li, czyli kilka uwag na temat technologii pracy umysłowej, [w:] idem, Modele, artefakty, kolektywy. Praktyka badawcza w perspektywie współczesnych studiów nad nauką, Toruń 2012, s. 417–450. 38 Studiowanie kontrowersji, zwane te kartografią kontrowersji (controversy mapping) wywodzi się z teorii aktora-sieci. Zob. T. Venturini, Diving in Magma: How to Explore Controversies with Actor-Network Theory, „Public Understanding of Science” 2010, nr 19, s. 158–273. 37 Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS Recenzje 219 rozdziale przypadki dotyczyły między innymi digitalizacji zbiorów jednego z amsterdamskich muzeów oraz wykorzystywania portalu Flickr (gromadzącego fotograficzne dane) jako narzędzia w socjologii i antropologii wizualnej. Co nie wydaje się szczególnie zaskakujące, ukazały one dyskusyjny status „wiedzy z Internetu” i nieustanny konflikt między starymi a nowymi strukturami legitymizacji. Ciekawe okazało się zbadanie praktyk korzystania przez uczonych z Flickra — był on wykorzystywany głównie w celu stworzenia prywatnego repozytorium. Mimo niedogodno ci (jak choćby zale no ć od wła ciciela strony, który jest w posiadaniu danych i odpowiada za ich archiwizację) badacze wskazywali na u yteczno ć tego narzędzia: w obliczu słabo ci infrastruktury ich uczelni i ograniczeń w publikowaniu materiałów wizualnych w tradycyjnych czasopismach — wybierali Flickr jako alternatywę. W przypadku korzystania z jego zasobów jako danych sam ten serwis nie był często wspominany — przeszukiwanie jego galerii ujmowano w szerszą kategorię korzystania ze ródeł w Sieci. W rozdziale drugim (Working in Virtual Knowledge: Affective Labor in Scholarly Collaboration) Smiljana Antonijević, Stefan Dormans i Sally Wyatt, wykorzystując równie metody autoetnograficzne, scharakteryzowali pracę akademicką w czasach cyfrowych technologii. Inspirując się K. Marksem, a tak e M. Hardtem i A. Negrim, okrelili akademicki fach jako pracę niematerialną, a dokładniej afektywną. W ich ujęciu, odbiegającym nieco od definicji przyjętej przez autorów Rzecz-pospolitej, praca afektywna polega na tworzeniu, podtrzymywaniu i modyfikacji zachowań i sądów zarówno w obrębie społeczno ci uczonych, jak i poza nią. Uszczegóławiając, wyró nili trzy kategorie: care work (troska i dbało ć w relacjach ze współpracownikami, badanymi, ródłami, narzędziami); articulation work (koordynacja działań); persuasion work (przekonywanie, zyskiwanie reputacji, utrzymywanie pozycji). W ich analizach kluczowe było wskazywanie, jak obecno ć nowych technologii wzmacnia widoczno ć i niewidoczno ć pewnych rodzajów pracy, co nie zawsze jednak powinno być akceptowane (praca obsługi technicznej jest zwykle niewidoczna i mniej powa ana, przykładem niechcianej widoczno ci jest wykorzystywane w kolaboratoriach oprogramowanie, które wymagało od naukowców ujawniania swoich prywatnych terminarzy). Koncept pracy afektywnej jest, jak podkre lają autorzy, przeciwwagą dla racjonalno ci, którą uwa a się za fundament uprawiania nauki. W rozdziałach trzecim i czwartym (Exploring Uncertainty in Knowledge Representations: Classifications, Simulations, and Models of the World39 i Virtually Visual: The Rhetoric of GIS in Policy Making40) podjęto temat innych ni tekst form przedstawiania wiedzy, takich jak wizualizacje, symulacje czy gry. W rozdziale trzecim, prezentując przykłady z historii nauki, autorzy argumentują, e nauki cisłe (zwłaszcza ich cyfrowy, tak zwany czwarty paradygmat) mogłyby skorzystać dzięki obraniu humanistycznego podejcia do niepewno ci jako ródła wiedzy41. Rozdział czwarty za zawiera krytyczne spojrzenie na chętnie wykorzystywane w politycznych procesach decyzyjnych wizualizacje i przynosi konkluzję, e mamy skłonno ć zanadto ufać argumentom w formie infografik, modeli i aplikacji. 39 40 41 Napisany przez Matthijsa Kouwa, Charlesa van der Heuvela i Andreę Scharnhorst. Autorami są Rebecca Moody, Matthijs Kouw i Victor Bekkers. Podej cie do niepewno ci autorzy czerpią z prac Latoura. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS 220 Recenzje W tek cie Sloppy Data Floods or Precise Social Science Methodologies? Dilemmas in the Transition to Data-Intensive Research in Sociology and Economics znajdziemy interesujące podsumowanie dyskusji wywołanych przez pojawienie się ogromnej liczby nowych danych: pochodzących z Internetu (elektroniczne lady, tak zwane dane transakcyjne: generowane przez u ytkowników portali) oraz danych dostarczonych przez neuronaukę (technologie skanowania mózgu). Autorzy (Clement Levallois, Stephanie Steinmetz, Paul Wouters) wskazują na problem relacji teorii i danych, rekonstruują strategie oporu wobec przemian — dyskredytację i asymilację. Dowodzą raczej o ywienia ni zmierzchu teorii czy kryzysu akademickiej socjologii. Wskazują, e nie sposób mówić o jednym modelu, „czwartym paradygmacie”, który rzekomo wykształca się w wyniku cyfryzacji. Sądzę, e mo na pój ć dalej i stwierdzić, e do opisu pejza u nauk społecznych stosowna jest bardziej terminologia zwrotów ni zmiany paradygmatu. W kolejnej czę ci (Beyond Open Access: A Framework for Openess in Scholarly Communication) Clifford Tatum i Nicholas Jankowski podejmują szeroko dyskutowany temat otwarto ci w nauce, rozumianej głównie jako otwarty dostęp do publikacji naukowych42. Ich intencją jest rozszerzenie dyskusji (dotąd koncentrującej się na formalnych praktykach komunikacyjnych: publikowaniu ksią ek i artykułów) na to, co okre la się jako nieformalną komunikację akademicką (np. blogowanie, tworzenie wiki czy filmów w portalu YouTube — tego nie uznaje się np. w procedurach awansu). Stawiają tezę, e nowe media są coraz czę ciej wykorzystywane w formalnej komunikacji akademickiej, ale nie realizują tam pełni swoich uspołeczniających funkcji. Pojmując otwarto ć jako strukturę socjotechniczną, autorzy analizują powszechnie wykorzystywany do publikacji artykułów w Sieci Portable Document Format (PDF), który jednak — ze względu na brak mo liwoci linkowania poszczególnych elementów tekstu — nie jest wcale idealnym narzędziem do tworzenia połączonej, interoperacyjnej infrastruktury. Lekturę tekstu o postulowanej przez autorów otwarto ci (uznawanej w humanistyce cyfrowej za naczelną i niekwestionowaną warto ć43) dobrze jest jednak uzupełnić o głos choćby Kathrine Fitzpatrick (jej analizy wykazują większą rozwagę, sygnalizując liczne trudno ci i niechęć badaczy do prezentacji wyników badań w nieformalny sposób). Interesującym dopełnieniem mogą być te ujęcia wskazujące na etyczny i antyneoliberalny (jak u Gary’ego Halla) czy ekonomiczny wymiar problemu otwarto ci — tu warto wspomnieć o bibliotekach-cieniach, które składają się na obieg nieformalny (i jednocze nie nielegalny)44. Jednym z wątków podejmowanych w tym rozdziale jest te stworzenie tzw. ulepszonej (czy rozszerzonej) publikacji, nad której kształtem pracują autorzy. Omawianej ksią ce równie towarzyszy strona internetowa45, stanowiąca dopełnienie wersji tradycyjnej — mo na mieć jednak 42 W wyniku wprowadzania polityki otwartego dostępu korzystanie z tekstów naukowych staje się darmowe, nieuzale nione od posiadania dostępu do konkretnego IP (np. w bazie bibliotecznej) i nieobwarowane restrykcjami dozwolonego u ytku. 43 Por. M. Wilkowski, Otwarto ć w (cyfrowej) historii: tekst prawie programowy, [w:] Zwrot cyfrowy…, s. 169–172. 44 Wspomina o nich M. Filiciak (Tekst jako plik. Techno-społeczne wymiary czytania na przykładzie przemian procesów dystrybucji tekstów akademickich, „Teksty Drugie” 2012, nr 6, s. 258–269. 45 http://thebook.virtualknowledgestudio.nl/ [dostęp: 22.12.2013]. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS Recenzje 221 wątpliwo ci, poniewa , ze względu na nieaktualno ć wpisów na stronie i nieuzupełnione elementy, platforma wła ciwie niewiele wnosi. Ostatni rozdział ksią ki (Virtual Knowledge in Family History: Visionary Technologies, Research Dreams, and Research Agendas) Paula Woutersa i Jana Koka akcentuje drugie znaczenie wirtualno ci, badane są scenariusze, spekulacje, wizje dotyczące gruntownego poznania w danej dyscyplinie nauki. Research dreams to typ narracji obecny w tekstach naukowych i dotyczących nauki, tak e na przykład w aplikacjach o granty. To, jak piszą autorzy, „science fiction, której mo na dać wiarę”; akademicka futurologia, upubliczniony i przekonujący szkic przyszło ci danej dyscypliny. Dyscyplina, którą wzięli na warsztat, to ilo ciowo zorientowana historia rodziny (czę ć historii kwantytatywnej, kliometrii). W analizie tej specyficznej formy wiedzy wirtualnej badacze skupili się na obecno ci technologii: jakie miejsce zajmują, jaką rolę im się przypisuje. Chcieli sprawdzić, jak te wizje mają się do kształtowania pó niejszych programów badawczych; czy obowiązuje cykliczna prawidłowo ć zauwa ona w technonauce, a mianowicie, e obietnice zamieniają się potem w wymogi stawiane ka demu badaniu. Ciekawe, e analiza przeszło ci family history dostarcza argumentów zwolennikom tezy, e humanistyka cyfrowa jest starsza, ni się zdaje, a jej korzeni nie trzeba wcale szukać w amerykańskim rodowisku Modern Language Association of America46. W opisywanym przypadku nadzieje pokładane w cyfryzacji mo na okre lić mianem modelu deficytu — badania wspomagane przez komputery i cyfryzacja archiwów mają wypełnić luki w posiadanych danych. Wouters i Kok konkludują, e humanistyka cyfrowa powinna stworzyć refleksyjną praktykę „wizji badawczych”. Analiza research dreams mo e przyczyniać się do gaszenia entuzjazmu wzbudzanego przez rozwój nowych technologii. Takich tekstów — definiujących i rysujących przyszło ć dyscypliny — jest ju w digital humanities wiele. Członkowie Virtual Knowledge Studio wyró nili trzy sposoby pisania o mediach w nauce: impact talk (zakładający przemo ny wpływ mediów na praktykę naukową), jego dekonstrukcja (podej cie archeologiczne, wskazywanie remediacji, podwa anie nowo ci) i niezakładające z góry adnej z tych opcji szczegółowe studia empiryczne47. Z tej triady najbli ej im do trzeciej wersji, uto samianej tak e z STS. Czym się jednak ró nią? Badanie jest uzupełnione tworzeniem nowych narzędzi i rozwiązań dla humanistów. Tak e kolektywny styl pracy (autorstwo jako grupa badawcza Virtual Knowledge Studio) jest tu zauwa alną propozycją przekształcenia typowych dla humanistów i badaczy społecznych nawyków pracy. W warstwie teoretycznej równie analiza praktyk naukowych jako pracy (wytwarzania warto ci u ytkowej i wymiennej) jest modyfikacją wła ciwego dla STS skupienia na samych zapisach (inskrypcjach). Virtual Knowledge jest publikacją pionierską — etnografia humanistycznego laboratorium to wcią mało rozwinięta subdyscyplina, a omawiana ksią ka jest przykładem, jak mo na ją uprawiać. Szczególnie warta kontynuacji wydaje się tu podyktowana względami 46 O przypisywanej rodowisku MLA dominacji w humanistyce cyfrowej i krytykach takiej sytuacji pisze M. Wilkowski (zob. idem, Wprowadzenie do historii cyfrowej, Gdańsk 2013, http:// historiacyfrowa.ikm.gda.pl/ [dostęp: 22.12.2013]). 47 Zob. The Virtual Knowledge Studio, Messy Shapes of Knowledge — STS Explores Informatization, New Media and Academic Work, [w:] The Handbook of Science and Technology Studies, red. E.J. Hackett, O. Amsterdamska, M. Lynch, J. Wajcman, Cambridge 2008, s. 319–352. Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS 222 Recenzje etycznymi autoetnografia, a tak e ostro ne podej cie do nowo ci: historycyzująca optyka powstrzymuje przed ciągłym wieszczeniem naukowych przełomów. Z pewno cią studia nad nauką i technologią aplikowane do humanistyki muszą jeszcze wykształcić program badawczy i specyficzny słownik. Stworzenie pojęcia wiedzy wirtualnej mo e być pierwszym krokiem w tym kierunku. Aleksandra Kil Prace Kulturoznawcze 16, 2014 © for this edition by CNS