Witam wszystkich forumowiczów!
Parę miesięcy temu mojej niuni przetarła się skórka na gałce zmiany biegów Pierwszą myślą było, że kupię sobie nóweczkę S-line, jednakże miałęm sporo innych wydatków i musiałem wstrzymać się z tą decyzją. A gałka coraz bardziej się przecierała …
W końcu wpadłem na pomysł, żeby tymczasowo zerwać skórkę i żeby gałka była „plastikowa.” Zerwałem górny kapsel, naderwałem lekko szew i okazało się że po obu stronach gałki widoczny jest rowek. Wyglądałoby to nieestetycznie dlatego zaprzestałem dalszego zrywania.
Chwilę pokombinowałem i wpadłem na pomysł by samemu obszyć sobie tą gałeczkę. Miałem kawałek czarnej skóry, solidnej nici, wolnej chwili i chęci, więc przystąpiłem do dzieła. W pierwszej kolejności owinąłem gałkę kartką papieru i na jej podstawie zrobiłem wykrój skóry (z dużym zapasem materiału). Obszyłem jej końce i miałem gotowy „pokrowiec.”
Obszywałem to bordową nicią, jednakże nic to nie przeszkadzało, bo każdy szew był niewidoczny
Następnie pierwszy przymiar … pasowało idealnie. Naciągnąłem skórkę maksymalnie jak się dało by odpowiednio się dopasowała. Następnie obciąłem nadmiar skórki w górnej części gałki zostawiając ok. 1 cm zapasu by to wszystko ponapinać. Zostało to obszytę „na gwiazdkę” czyli naprzemiennie przeciwległe końce były ze sobą łączone, aż do całkowitego naciągnięcia skórki. Następnie użyłem klej do butów by to wszystko ze sobą posklejać Na szczęście szybko schnął (ok. 10 minut) więc długo się nie naczekałem Przykleiłem górę i główną robotę miałęm już za sobą.
Teraz czas na spód. Obwiązałem ją wokół nicią w celu głębszego umieszczenia skórki w gałce i dodatkowo naciągnęło ją to bardziej
Potem pozostało już tylko zamontowanie tego plastikowego pierścienia i zamontowanie całości z meszkiem. Poniżej fotki gotowej roboty
Czas trwania ok 2-2,5 h