No oczywiście, że z poślizgiem (nie powinnam być tym faktem zdziwiona, w końcu mam ze sobą do czynienia od lat dwudziestu ponad, a czas ze mną nigdy współpracować nie chciał...), ale losowanie się odbyło i zapraszam Was na szybką fotorelację ;)
(Aha! Lista Piórnikochcących jest dostępna tutaj - to tak dla formalności :))
W roli bębna maszyny losującej wystąpiła moja akademikowa (jeszcze niedokończona ;D) cukiernica, w której normalnie nie ma cukru (gdyż nie słodzę ;D), za to najczęściej się w niej znajdują cukierki ;)
(Aha! Lista Piórnikochcących jest dostępna tutaj - to tak dla formalności :))
W roli bębna maszyny losującej wystąpiła moja akademikowa (jeszcze niedokończona ;D) cukiernica, w której normalnie nie ma cukru (gdyż nie słodzę ;D), za to najczęściej się w niej znajdują cukierki ;)
Komora maszyny losującej jest pusta...
Następuje zwolnienie blokady...
i przystępujemy do losowania Zwycięzcy :)
And The Winner is...
Gratuluję Zwyciężczyni :) i poproszę o dane adresowe na maila (sezamag@gmail.com), a wszystkim Piórnikochcącym ;) ogromnie dziękuję za to, że wzięliście udział w candy :).
Już myślę nad następnym ;).
Ściskam Was
Już myślę nad następnym ;).
Ściskam Was
i zabieram się do walki z komputerem,
choć przez skórę czuję, że niczego nie wywalczę i jedyną opcją będzie format c ;)
choć przez skórę czuję, że niczego nie wywalczę i jedyną opcją będzie format c ;)