Nothing Special   »   [go: up one dir, main page]

czwartek, 29 grudnia 2011

piątek, 23 grudnia 2011

Życzenia

"Niech z nut świątecznych zapachów
powstanie najpiękniejsza kolęda
i czarem swej melodii spełni marzenia"
 
Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzę Wam dużo zdrowia, spokoju,
a przede wszystkim
Błogosławieństwa płynącego od Bożej Dzieciny.

Ania

sobota, 3 grudnia 2011

Wracam

Nie było mnie, oj duuuugo.
I pewnie jeszcze długo nie będzie, przynajmiej nie będzie czym sie pochwalić, 
Chyba, że stanie się "cud" i uda się "coś" wymodzić.

Pisząc krótko: byłam wpierw na operacji, potem na rehabilitacji i szczerze mówiąc nie jest super. 
Chyba im bardziej zaawansowana operacja, to czas rehabilitacji się wydłuża.

Ale do rzeczy: dostałam wyróżnienie od Emilii
Dziękuję bardzo!!!!

Zasady: należy napisać 7 faktów o sobie oraz przekazać wyróżnienie następnym blogowiczkom.


1. Lubię ciepło w każdej postaci.
2. Lubię chrupiący chleb.
3. Chciałabym mieć własną restauracje, bo lubię piec i gotować.
4. Lubię bardziej wytrawne rzeczy niż słodkie.
5. Lubię wypróbowywać nowe przepisy.
6. Uwielbiam herbatę, można by rzec, że jestem od niej uzależniona.
7. Lubię porządek, źle się czuję w bałaganie.

ania-tworzy.blogspot.com
http://chatkababygagi.blogspot.com/
http://wyplataneopowiesci.blogspot.com/
http://alicjam204.blog.interia.pl/
http://blogowanko-jagodzianka.blogspot.com/
http://tworzonewbzach.blogspot.com/
http://sioodemka.blogspot.com/

Pozdrawiam serdecznie i ciepło.
Ania

sobota, 20 sierpnia 2011

Pierwsza kopertówka

Zrobiłam pierwsza kopertówkę.
Już widzę niedociągnięcia, a wszystko wynikiem tego,
że kleiłam ją dość późno.
 
 Zrobiłam też kopertówko - karteczkę w kształcie portfela.
Abyście mieli wyobrażenie jej wielkości umieściłam w środku pieniążki.
Pomysł zaczerpnęłam z tego bloga



 W trakcie zapomniałam zrobić dziurkę na wstążeczkę
w środkowej części kartki,
gdy się zorientowałam została już tylko możliwość
zrobienia jej w prawym górnym rogu.

piątek, 19 sierpnia 2011

Monika Szwaja "Zupa z ryby Fugu"

Monika Szwaja „Zupa z ryby Fugu”
Rok wydania 2010

„- Zostawiłeś matkę odłogiem?
- Twoja matka od rana leży odłogiem w jakimś salonie
kosmetyczno-masarskim. Nie, to jakoś nie najlepiej brzmi. Masarski.
- Bo to trochę co innego znaczy.
- Niż co?
- Niż trzeba. Ojciec, błagam. Ja jestem życiem zmęczony, nie katuj mnie językowo.”


Jedna z moich ulubionych polskich autorek.
Bohaterami jest małżeństwo starające się o dziecko i szukającego pomocy w metodzie in vitro.
Ciekawie napisana książka - jak to Monika Szwaja ma w naturze - z humorem, a przy okazji pozwala się zastanowić nad sytuacją, w której znaleźli się bohaterowie - Anita i Cyprian.

Polecam Szwaję :)

środa, 10 sierpnia 2011

Elizabeth Adler i Nora Roberts

 Adler Elizabeth „Spotkanie w Wenecji”
Coś pomiędzy kryminałem a lekkim romansidłem,
czyli romansidło z wątkiem kryminalnym.
Całkiem dobrze się czyta.
Akcja rozgrywa się w różnych miejscach na świecie:
Paryż, Wenecja, Szanghaj, Monte Carlo oraz Stany Zjednoczone.

Bohaterką jest Preshy, która zostaje porzucona w dniu ślubu.
W zasadzie jest to początek jej problemów, bo zostaje uwikłana
w historię śmierci nieznanej kuzynki oraz tajemniczego naszyjnika.
Pytanie czy będzie w stanie zaufać nowemu nieznajomemu , który stara się jej pomóc?

Nora Roberts „Rodzinne szmaragdy”
Taka babska książa, chyba jak wszystkie książki Nory. Romans z wątkiem kryminalnym, momentami nawet można się pośmiać. Jak dla mnie dobra na wakacje, aczkolwiek zakończenie mnie rozczarowało. Wydaje mi się, że tak nagle przeskoczono do zakończenia i nie wyjaśniono wszystkiego co dotyczyło głównych bohaterów.
Ja przynajmniej czuję niedosyt. 

Powieść opisywana z punktu widzenia dwóch sióstr Lilah i Suzann.
To co łączy obie bohaterki to poszukiwanie miłości oraz zaginionego rodzinnego naszyjnika, który nawet nie wiadomo czy istnieje.

- Tak, nikogo jeszcze nie udało mi się znaleźć. Wszyscy uczniowie i studenci mają już pracę na wakacje.
- Mogę ci poświęcić jakieś cztery godziny dziennie.
- Co?
- Może pięć. Mam parę silników do wyremontowania, ale sam ustalam sobie godziny pracy.
- Chcesz u mnie pracować?
- O ile zgodzisz się, żebym tylko sadził i nosił. Nie będę sprzedawał kwiatków.
- Chyba nie mówisz poważnie.
- Mówię poważnie. Naprawdę nie będę sprzedawał kwiatków.
- Nie, mam na myśli pracę u mnie. Przecież masz swoje zajęcie, a ja mogę ci tylko zapłacić minimalna stawkę.”

Dopiero przy pisaniu tego posta zorientowałam się, że w obu książkach bohaterowie poszukują zaginionych naszyjników - przypadek :)

wtorek, 9 sierpnia 2011

Scrapowa katrka ślubna

W tym roku obsypało weselami,
więc staram się zrobić jakieś kartki ślubne. 
Przymierzam się również do kopertówki - zobaczymy co z tego wyjdzie.

Karteczka wykonana na papierze koloru ecru. Serducha wycięte z różowej tekturki falistej, która kiedyś została zakupiona w zestawie z papierem i nie było pomysłu jak ją wykorzystać :) Napis wydrukowałam na białym papierze i zastanawiałam się czy będzie to pasować do reszty. Doszłam do wniosku, że jeśli wszystko będzie w tym samym odcieniu to się zleje w jedną całość i został napis na białym tle. O ile nie przepadam za różem to akurat ta kompozycja wyjątkowo mi odpowiada.

 Zobaczyłam dzisiaj dziurkacze w Biedronce - całe 9,99 zł
i zakupiłam jeden zestaw z trzema dziurkaczami.
Co prawda najbardziej zależało mi na kwiatku. Było jeszcze kilka innych wzorów i gdyby można było złożyć sobie zestaw to było by wygodniej (w innym opakowaniu była np. śnieżynka).
Dziurkacze niewielkie - te na poniższym zdjęciu wycinają wzory wielkości 1,8 cm, były również mniejsze - wielkość 1 cm.  O ile koniczynka się przyda to nie mam pomysłu na wykorzystanie tego dziurkacza z kępką kwiatków :)
Pozdrawiam ciepło!