Czapka dziergana na drutach, z pięknej włóczki YarnArt Alpine Angora Melange
Użyłam 3 kolorów: 432, 433, 436, z których powstał prostokąt o szerokości 32 cm - to długość czapki i długości 45 cm - to szerokość czapki.
Prostokąt wykonałam samymi oczkami prawymi, nabierając 30 oczek na początku i stosujac rzędy skrócone tak, by góra czapki była mniejsza, niz dół. Kolory układają się w poprzeczne pasy.
Prostokat zszyłam krótszymi krawędziami i ściągnęłam górę czapki. Dorobiłam pompon.
Przepis na czapkę poniżej:
Pierwsza z serii czapek wykonana z włóczki YarnArt Alpine Angora Melange.
"Przepis" na czapkę poniżej:
Czapka z założenia miała być bardzo kolorowa i ciepła. Włóczka ma sporą zawartość wełny, a więc grzeje, a jednocześnie nie gryzie, jest bardzo miękka w dotyku.
Ściągacz irlandzki jest bardziej płaski niż zwykły ściągacz, ale lepiej "trzyma", nie rozłazi się i pięknie wygląda.
Czapka jest na tyle długa, że można ją spokojnie wywinąć Kolorowy pompon dopełnia całość.
"Przepis" na czapkę poniżej:
Długi, soczyście zielony swetr z golfem wydłubałam sobie na drutach pomiędzy wyplataniem koszyczków. Uwielbiam takie długie, ciepłe sweterki, bo straszny ze mnie zmarźluch!
Sweterek dziergałam od góry na drutach z żyłką nr 5.5. Nigdzie nie jest zszywany!
Tylko golf dorobiłam na końcu, bo koniecznie chciałam zakończyć go elastycznym sposobem. Golf ma kilka oczek dodanych przy końcu, by leciutko rozszerzał się (druty z żyłką 4.5)
Pierwszy raz robiłam reglan od góry! To bardzo przyjemna robota i stosunkowo łatwa. Aby uzyskać skos co drugi rząd dodawałam z obu stron reglana narzut.
Ściągacze i golf to kombinacja :
3 oczka prawe 1 lewe 2 prawe przekręcane co 2 rząd 1 lewe 2 prawe przekręcane co 2 rząd 1 lewe
Swetr zrobiłam z włóczki angorowej ALIZE: 20 % wełny 80% akryl - jest ciepły, milutki, mieciutki i niegryzacy. Kupiłam 6 motków ale to za dużo, spokojnie 5 wystarczy, to bardzo wydajna włóczka.
A tak wygląda "na ludziu" czyli na mnie w zimowej krasie ogrodu:
Jestem zmarźluchem. Strasznym. I dlatego uwielbiam duże, grube swetry, w które można wtulić się jak w kołderkę.
Zrobiłam więc sobie taki swetr, duży, nieskomplikowany, bardzo gruby.
A że czasem lubię mieć coś nietypowego, swetr ozdobiłam wyszywaną, kaszubską różą.
Do dziergania kupiłam włóczkę gruba, na druty 8-10. To SUPERLANA MAXI Alize 75 % akryl i 25 % wełna. Takie połączenie powoduje, że wyroby są ciepłe i niegryzące. Kolorek "jeansowy" z odrobiną petrolu - tak było w opisie ale dla mnie to ciemny chaber...
Wykonanie swetra bardzo proste - przód i plecy na drucie z żyłka nr 8, po zamknięciu góry ściągaczem również bez zszywania ich na drucie z żyłką (krótkim).
A na koniec pobawiłam się wyszywaniem kwiatka: z resztek włóczki różnymi technikami powstała kaszubska róża:
Tym razem coś dla młodszych osób. Dwie czapy wykonane tak samo, grubym ściągaczem, dzięki czemu świetnie otulają głowę. Na górze pompony ze sztucznego futra.
Obie włóczki użyte do tych czapek to grube mieszanki wełny:
blado różowa (kolor ładniejszy w realu): 65 %wełny + 35% Alpaki
grafitowa: 30% wełny + 70% akryl
Ależ leży mi ta produkcja czapek ! Tak ciekawe włóczki są obecnie na rynku, że normalnie nie mogę się opanować, i nabywam drogą kupna kolejne sztuki...
O, na przykład ta mieszanka: 25% wełny, 45% Alpaki i 30% polyamid nazwana: "Głębia oceanu" i rzeczywiście, kolor głębokiej, butelkowej zieleni wpadającej w granat. I jak tu się nie skusić?
Czapkę udziergałam fantazyjnym wzorem. Jest zrobiona z pojedynczej nitki, niezbyt gruba, ot, tak na teraz. Ognisty, pompon dopełnia całości...
A poniżej standard: Drops Karisma czyli 100% wełna. I oczywiście ukochana szarość.
Tak, jak obiecałam kontynuuję z przyjemnością temat czapek.
Dwie kolejne to czapy bardzo ciepłe, z grubym rantem, wydziergane wzorem warkoczowym, z szerokim ściągaczem. Kolory to moje ukochane szarości - jasny i ciemny, popielaty.
Jasno szara czapa została wykonana z niezwykle przyjemnej w dotyku wełny Merino Exclusive - 50% i 50% domieszki akrylu. To połączenie powoduje, ze produkty wykonane z tej włóczki są ciepłe (wełna) i niegryzace (akryl).
Pompony ze sztucznego futra imitującego futro lisa.
Zwariowałam na punkcie czap.
I nie nie, wcale nie lubię ich nosić (te naelektryzowane włosy...) - ja uwielbiam je dziergać!
Wróciłam z wielkim umiłowaniem do robótek na drutach, które na dłuższy czas porzuciłam. Zakochałam sie na nowo w tym miarowym ruchu rąk, tak dla mnie uspokajającym, głównie dzięki cudownym, naturalnym włóczkom, dostępnym obecnie na rynku.
Tyle gatunków, taki różnorodny wybór: od naturalnej owczej wełny, poprzez mięciutką alpakę, cudownie ciepłą wełnę merynosów aż po ekskluzywny kaszmir - jak tu się nie zakochać!
Oczopląsu można dostać od oferowanych kolorów, odcieni, struktur włóczek, mieszanek.
Nie korzystam ze schematów - patrze na dzieła Mistrzów dziergania i staram się podpatrywać rozwiązania i wykorzystane włóczki.
Wszystkie czapki w rozmiarze uniwersalnym - od główki nastolatki po dostojne głowy pań w kwiecie wieku (czyli do starości...).
Wszystkie wykonane z włóczek z naturalnej wełny bądź mieszanki (w opisie podaję skład).
Wszystkie dostępne u mnie w sklepiku (link w kolumnie po prawej stronie).
Dziś pierwsza prezentacja dwóch czapek mojego autorstwa :
100 % wełna DROPS ALASKA, czapka z grubym warkoczem z jednej strony, ciepła, ładnie przylega do głowy. Pompon ze sztucznego futra imitującego futro lisa.
W dwóch kolorach: jasno szary i mleczna biel. Wysokość czapki - około 20 cm.